PGNiG: Celem większość w EuRoPol Gazie

Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wpłynął wniosek Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa i zależnej od niego firmy w sprawie przejęcia kontroli nad Bartimpeksem i Gas-Tradingiem.

Publikacja: 23.03.2015 05:00

Pierwszy z tych podmiotów przez lata był kojarzony ze zmarłym dwa lata temu Aleksandrem Gudzowatym. Poprzez Bartimpex sprowadzał on gaz z Rosji do Polski. Obecnie firma zajmuje się produkcją i sprzedażą hurtową alkoholi i biopaliw oraz robotami ogólnobudowlanymi.

Z kolei Gas-Trading jest szczególnie cenny ze względu na posiadane 4 proc. udziałów w EuRoPol Gazie. To właściciel polskiego odcinka gazociągu jamalskiego, którym przesyłane jest paliwo z Rosji do naszego kraju i Niemiec. Po 48 proc. udziałów w tej firmie należy do PGNiG i Gazpromu. Jeśli zaplanowane przejęcia zostaną sfinalizowane, polski koncern pośrednio i teoretycznie przejmie kontrolę na EuRoPol Gazem. Mimo że PGNiG będzie miało 52 proc. udziałów, to i tak niemal wszystkie decyzje nadal będą musiały zapadać jednomyślnie.

Ciągle nie wiadomo, kiedy PGNiG będzie mogło korzystać z powstającego w Świnoujściu terminalu LNG. Konsorcjum na czele z włoskim Saipem chce dodatkowych pieniędzy za budowę. – Gra toczy się o kilkaset milionów złotych. Kwota ta dotyczy zarówno kar umownych, które mieliby uiścić za opóźnienia przy inwestycji, jak i wcześniej składanych roszczeń – mówi nam osoba mająca wiedzę o prowadzonych rozmowach. Zgodnie z ostatnim aneksem gazoport miał być gotowy do końca 2014 r. za 2,4 mld zł.

Nasz rozmówca przekonuje, że Saipem, jeśli tylko będzie chciał, może inwestycję zakończyć dość szybko, a już na pewno w tym roku. Równie dobrze może ją dalej opóźniać, o czym świadczą żądania Włochów. – Ci co jakiś czas proponują różne terminy zakończenia inwestycji, za coraz inne pieniądze – twierdzi. Zaznacza, że Saipem od początku realizacji projektu nie traktował kontraktu jako wiążącego.

Resort skarbu przyznaje, że trwają negocjacje z włoskim wykonawcą, który wysuwa roszczenia finansowe częściowo nieuznawane przez stronę polską. W jego ocenie ważne jest, by inwestycja była wykonana w najwyższej jakości i w określonych przez stronę polską warunkach finansowych.

Jeśli terminal nie zostanie ukończony w tym roku, PGNiG znowu będzie miał problem z odbiorem katarskiego gazu. Jego dostawy powinny ruszyć od stycznia 2016 r.

Firmy
Giełdowe spółki starają się monitorować poziom hałasu, a nawet go ograniczyć
Firmy
Arctic Paper rozczarował wynikami. Kurs szuka dna
Firmy
Dziwny spadek WIG20. „Winny” Orlen
Firmy
Portfel zamówień Zrembu pęcznieje od nowych kontraktów
Firmy
Dębica zmniejszy produkcję opon
Firmy
Akcje dostawców sprzętu dla wojska pod presją