Pierwszy kwartał pod dyktando byków, ale to dopiero początek

Aż 70 proc. spółek z WIG zdrożało w pierwszym kwartale. Otoczenie makro, tani pieniądz, napływy do TFI, atrakcyjne dywidendy, a przede wszystkim perspektywa poprawy wyników finansowych to zapowiedź dalszych zwyżek.

Publikacja: 01.04.2015 06:00

Pierwszy kwartał pod dyktando byków, ale to dopiero początek

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski Krzysztof Skłodowski

Za nami pierwszy kwartał na giełdzie w tym roku, oby kolejne nie były gorsze. Inwestorzy, którzy zaryzykowali, stawiając na akcje, nie mogą narzekać. Aż 70 proc. spółek należących do WIG zanotowało w pierwszym kwartale dodatnią stopę zwrotu.

Większość spółek drożeje

Wszystkie główne indeksy są w tym roku na plusie – WIG20 zyskał 3 proc., mWIG40 wzrósł o 7 proc., a sWIG80 o 11 proc. Dwucyfrowe stopy zwrotu nie są rzadkością, takim wynikiem chwali się 170 spółek z szerokiego WIG (czyli blisko połowa – red.). Najlepsze akcje zdrożały już o ponad 100 proc. Codziennie kilka/kilkanaście spółek poprawia wieloletnie maksima cenowe, dotyczy to szczególnie emitentów spoza głównego nurtu. W gronie najmocniej drożejących firm przeważają te małe, często „niepokrywane" przez analityków.

To pokazuje, że opłaca się samodzielnie szukać perełek. Gros spółek, które zyskiwały najmocniej, łączy kilka wspólnych cech. Przede wszystkim jest to szansa na poprawę wyników finansowych, deklarowana przez zarząd lub oczekiwana przez analityków (m.in. Open Finance, Mex Polska, Redan, Briju, Wandalex, Selena FM, Selvita). Kolejny wyróżnik to atrakcyjna polityka dywidend (m.in. Votum, Euco). Inwestorzy stawiają także na spółki, które pokazały ciekawą strategię rozwoju (m.in. Redan, Sfinks Polska, Ferrum). Wielu graczy docenia także innowacyjne projekty, które snują wizję ambitnego rozwoju (m.in. Biomed Lublin, Mabion).

Nadchodzi hossa?

Wymienione spółki pokazują, że na GPW można wyselekcjonować ciekawe biznesy. Zdaniem zarządzających w kolejnych miesiącach tego roku warunki na giełdzie będą sprzyjające.

– Na rynkach akcji panuje hossa. Łatwy dostęp do pieniądza, wzrost gospodarczy, spadki cen surowców, zwłaszcza ropy naftowej. To wszystko sprawia, że rosną zyski wielu spółek notowanych na zachodnich giełdach. Mimo kilku lat zwyżek akcje wciąż są bardzo atrakcyjną klasą aktywów: rekordowo niskie rentowności obligacji i spadające oprocentowanie lokat prowadzą do tego, że premia za ryzyko związane z inwestowaniem w akcje pozostaje na bardzo wysokim poziomie. Dotyczy to zarówno Stanów Zjednoczonych, Europy Zachodniej, jak i Polski. Dlatego uważam, że hossa jeszcze potrwa i nie ma co zwlekać z kupnem akcji notowanych na GPW – przekonuje Adam Łukojć, zarządzający funduszami Skarbiec TFI.

Niskie stopy pomagają

Eksperci jak mantrę powtarzają, że atrakcyjność akcji wspiera ultrałagodna polityka pieniężna. Tańszy pieniądz przekłada się na wymierne oszczędności firm, spadną bowiem koszty obsługi zadłużenia z tytułu kredytów czy obligacji. W marcu Rada Polityki Pieniężnej ścięła główną stopę procentową do rekordowo niskiego poziomu 1,5 proc. Historia podpowiada, że obniżkę można traktować jako byczy sygnał dla rynku akcji. Aktualny cykl luzowania polityki pieniężnej rozpoczął się w listopadzie 2012 r. Od tego czasu szeroki WIG zyskał „zaledwie" 23 proc. Dla porównania, w trakcie dwóch wcześniejszych cykli obniżek kosztu pieniądza WIG urósł odpowiednio o 118 oraz 74 proc. Historia pokazuje, że redukcja stóp ma pozytywne przełożenie na GPW z około półrocznym opóźnieniem. Jeśli historyczne analogie powtórzą się i tym razem, to 2015 r. będzie udanym okresem dla posiadaczy akcji.

Przyjazne sygnały płyną także ze świata. Byczy sygnał dla inwestorów wysłał Europejski Bank Centralny, który uruchomił program luzowania ilościowego. Wstrzyknięcie dużej płynności do systemu finansowego wyraźnie wspiera koniunkturę na rynkach finansowych w Europie. Świadczą o tym chociażby historyczne rekordy notowań na niemieckiej giełdzie.

Rosną napływy do TFI

Na wstępie artykułu wspomniałem, że wszystkie główne indeksy są w tym roku na plusie. Niekwestionowanym liderem jest segment małych i średnich firm (MiŚ), czyli mWIG40 i sWIG80. Solidne zwyżki mogą wreszcie przyciągnąć uwagę szerszej grupy inwestorów indywidualnych. Po I kwartale najlepsze polskie fundusze akcji zanotowały zyski rzędu kilku, a nawet kilkunastu procent. A to już są poziomy, przy których zainteresowanie inwestorów może się zamienić w realne napływy pieniędzy, zaczynając od stabilnych, a kończąc na funduszach akcji średnich i małych spółek.

– Tendencje są pozytywne. Po relatywnie słabym styczniu luty i marzec przyniosły wyraźny napływ środków do akcyjnych funduszy inwestycyjnych. Na rynku można zaobserwować przepływ kapitału z funduszy obligacji do akcyjnych. Wiele przemawia za tym, że ten trend będzie kontynuowany. Otoczenie makro nam sprzyja. Stopy dywidend prezentują się okazale na tle lokat bankowych i rentowności obligacji, a stopy procentowe są rekordowo niskie, co działa stymulująco na gospodarkę, a co za tym idzie – i na wyniki spółek – mówi Łukasz Hejak, zarządzający funduszami Investors TFI.

W podobnym tonie wypowiada się Krzysztof Cesarz, zarządzający funduszami Ipopema TFI. – Przed polskimi funduszami akcyjnymi dobry czas. W nadchodzących miesiącach transfer kapitału z rynku obligacji skarbowych na GPW powinien się nasilić – uważa zarządzający.

[email protected]

Opinia

Adam Łukojć, zarządzający Skarbiec TFI

Przewaga dywidend nad odsetkami z lokat czy obligacji została już dawno dostrzeżona. Nadchodzi czas tych spółek, które przyciągają uwagę poprawianiem zysków. Coraz mniejszą rolę może odgrywać jakość nadzoru korporacyjnego czy ryzyka związanego z działalnością. Warto postawić na te spółki, które mają potencjał do poprawy wyników finansowych – nawet jeśli wydają się wysoko wyceniane. I nie należy grymasić: hossa to nie czas na bycie wybrednym. Proponuję zainteresować się spółkami z tych sektorów, w których wzrost zysków, nawet niewielki, jest bardzo prawdopodobny: sieciami sklepów, firmami budowlanymi, bankami, podmiotami z sektora finansowego, producentami gier komputerowych i częścią spółek przemysłowych.

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?