– Czerwcowa rewizja ma jednak tylko charakter aktualizujący i nie oczekujemy żadnych zmian zarówno w składzie indeksu, jak i wag poszczególnych spółek – mówi Maciej Marcinowski, analityk Trigon DM.
Również Sandra Piczak, analityk Ipopemy Securities, i Michał Sopiel, ekspert DM BZ WBK, nie spodziewają się zmian w składzie FTSE EM podczas najbliższej rewizji. – Czerwcowa aktualizacja nie powinna mieć zatem znaczenia dla notowań polskich spółek – mówi Piczak. Istotne korekty FTSE przeprowadza zwykle podczas rewizji marcowych i październikowych.
Analitycy zwracają uwagę, że ważne zmiany w FTSE EM, dotyczące spółek z GPW, już zaszły. W połowie kwietnia zwiększyła się waga Banku Millennium, co zdaniem analityków Trigon DM przełoży się na około 30 mln zł dodatkowego popytu na akcje tego banku podczas zamknięcia ostatniej sesji (z 14 kwietnia) przed wprowadzeniem zmian. Zwiększenie wagi w FTSE to efekt sprzedaży przez portugalski BCP, głównego akcjonariusza Millennium, 15,4 proc. akcji tego banku, co spowodowało wzrost free-floatu.
W FTSE EM zwiększył się także udział LPP, co skutkowało około 100 mln zł dodatkowego popytu na ostatniej sesji przed wprowadzeniem zmian. FTSE przeprowadziło tę korektę na skutek wzrostu free-floatu LPP po tym, jak rozwiązał się fundusz Grangeford, który kontrolował prawie 20 proc. kapitału odzieżowej spółki. Do najważniejszych zmian w FTSE EM doszło w marcu, kiedy do indeksu awansowały Azoty, Asseco, CCC, Lotos i TVN, zdegradowano zaś ING i JSW.
Zmiany w zagranicznych indeksach, w skład których wchodzą polskie spółki, to ważna informacja, bo fundusze pasywne, używające ich jako benchmark, muszą dostosowywać skład swojego portfela. W efekcie dokupują lub sprzedają akcje danych spółek.