Obecnie obie firmy do współpracy nakłania Urząd Komunikacji Elektronicznej. Pod egidą regulatora stworzone mają zostać specjalne grupy robocze InPostu i PP, które ustalą ewentualne warunki i zakres kooperacji obu firm w zakresie współdzielenia infrastruktury. Pierwsze propozycje współpracy InPost złożył Poczcie Polskiej już w 2012 r. Od kwietnia 2015 r. obowiązuje umowa na płatny dostęp do infrastruktury pocztowej. Jej kluczowym elementem jest udostępnienie InPost ponad 115 tys. zestawów skrytkowych, z których do tej pory mogli korzystać jedynie listonosze Poczty. Umowa dotyczy całego kraju, na jej podstawie InPost dostarcza korespondencję do ponad 500 tys. odbiorców, nieposiadających prywatnej skrzynki odbiorczej. – Moglibyśmy zapewnić PP dodatkowy strumień przychodów bez ponoszenia żadnych znaczących kosztów. Awizowanie przesyłek na nasze zlecenie nie wymagałoby od Poczty żadnych wielkich wysiłków, sami dostarczylibyśmy do placówek PP awizowane listy i sami byśmy je odbierali, w przypadku gdyby nie odebrał ich adresat. To ponadto możliwość ochrony miejsc pracy dla osób zatrudnionych w placówkach i poprawienie ich rentowności. Takie rozwiązanie jest także korzystne i oczekiwane przez Polaków, którzy chętnie odbieraliby swoją korespondencję w jednym punkcie, przy zachowanej odrębności operatorów – komentuje Krystian Szostak, członek zarządu InPostu.
Z badań MillwardBrown wynika, że ponad połowa Polaków uważa, że InPost i PP powinny współpracować w zakresie dostarczania korespondencji.