Jastrzębska Spółka Węglowa pozyska od MSP z Funduszu Restrukturyzacji Przedsiębiorstw około 300–400 mln zł. Pieniądze będą przeznaczone na realizację inwestycji w dwóch zakładach. Chodzi o wzbogacanie przeróbki mechanicznej węgla w zakładach Budryk i Knurów-Szczygłowice.
Zwrot w trzy–cztery lata
– Wstępnie prosiliśmy o pełne wsparcie dla obu projektów. Jednak dostaliśmy pieniądze tylko na jeden z nich. Podzielimy więc przyznaną kwotę między oba zakłady i resztę dołożymy ze środków własnych – deklaruje w rozmowie z „Parkietem" Krzysztof Mysiak, p.o. zastępcy prezesa ds. strategii JSW. Jak dodaje, obecnie ustalane są szczegóły w tym zakresie. Spółka ma nadzieję je otrzymać do końca czerwca.
Pytany o kwotę wsparcia wskazuje poziomy kilkuset milionów złotych w widełkach 300–400 mln zł. Pieniądze te pójdą na zwiększenie efektywności produkcji węgla koksowego, który jest droższy niż energetyczny. W rezultacie do końca 2018 r. w obu kopalniach ma zmienić się miks wydobycia. Efekty będą widoczne w wynikach od 2019 r.
– W Knurowie-Szczygłowicach, gdzie pozyskujemy obecnie 40 proc. koksu o niższej jakości, chcemy dojść do wydobycia na poziomie 85 proc. koksu o wyższej jakości. Z kolei w Budryku chcemy mieć 70 proc. koksu – wylicza Mysiak. Biznesplan zakłada zwrot w ciągu trzech–czterech lat.
Sprzedaż majątku
Na razie poprzez działania restrukturyzacyjne JSW chce poprawić bieżącą sytuacje finansową. Celem są dodatnie przepływy gotówkowe w tym roku w rachunku skonsolidowanym. Drogą do jego osiągnięcia będą utrzymanie wydatków inwestycyjnych poziomie ubiegłorocznym (około 1 mld zł), program poprawy efektywności (dający oszczędności rzędu 600–700 mln zł w latach 2016–2018) oraz dezinwestycje.