Byli prezesi Kino Polska powalczą o wycenę

Piotr Reisch i Bogusław Kisielewski to byli szefowie telewizyjnej grupy kontrolowanej przez Canal+. Pierwszy ma akcje i wsparcie funduszy. Drugi wiedzę i czas. Co zrobią razem?

Publikacja: 24.07.2025 06:00

Piotr Reisch, były prezes Kino Polska TV wszedł w porozumienie z Total FIZ oraz OFE NN i Vienna by w

Piotr Reisch, były prezes Kino Polska TV wszedł w porozumienie z Total FIZ oraz OFE NN i Vienna by wprowadzić do rady nadzorczej przedstawiciela. A może dwóch. Fot. mpr

Foto: materiały prasowe

Mniejszościowi akcjonariusze Kino Polska TV zawarli porozumienie, aby wspólnymi siłami wprowadzić do rady nadzorczej telewizyjnej spółki swojego kandydata. Raz już próbowali, ale im się nie udało: wniosek, żeby do rady wszedł Bogusław Kisielewski przepadł za sprawą rozkładu sił podczas głosowania projektu. Teraz może się udać.

Niezadowoleni zwarli szyki

Piotr Reisch (b. prezes Kino Polska TV w latach 2007–2014, obecnie producent filmowy), Total FIZ oraz dwa fundusze emerytalne: NN i Vienna zawarli porozumienie i zażądali zwołania nadzwyczajnego walnego zgromadzenia z porządkiem obrad przewidującym wybór rady nadzorczej w drodze głosowania grupami.

Zgodnie z Kodeksem spółek handlowych, jest to sposób aby do rady członka mogli wprowadzić akcjonariusze mniejszościowi.

– Dołączyłem do porozumienia akcjonariuszy Kino Polska TV z funduszami ponieważ uważam, że mniejszościowi akcjonariusze spółki nie są traktowani przez zarząd i głównego akcjonariusza właściwie – mówi nam Piotr Reisch.

– Odrzucanie wniosków składanych przez nas na walnych zgromadzeniach nie jest fajne. Nie otrzymujemy też odpowiedzi na pytania o kwestie takie jak sposób wynagradzania zarządów spółek, w tym wskaźniki, które mają na to wpływ. To istotne o tyle, że część osób pracuje jednocześnie dla Kino Polska TV i Canal+ – tłumaczy.

– Poza tym spółka, choć dobrze performuje, działa na nadal wzrostowym rynku, dysponuje 100 mln zł, to wypłaca niewielką dywidendę. Zamiast tego jej środki są wykorzystywane przez głównego akcjonariusza w ramach tzw. cash poolingu. Nie wiemy na co Canal+ je przeznacza i nie mamy możliwości dowiedzenia się tego – mówi Piotr Reisch.

– Z tych wszystkich względów uważamy, że powinniśmy mieć przedstawiciela w radzie nadzorczej – konkluduje.

Czytaj więcej

Prywatni nadawcy powiększyli zyski. Rok TVN i Pulsu

Większa dywidenda albo delisting po dobrej cenie

Reisch nie ukrywa, że chciałby, aby telewizyjna firma wypłacała większą dywidendę i była wyżej wyceniana na giełdzie. – Giełdowa firma powinna być przejrzysta i zadowalać wszystkich interesariuszy. Uważamy, że spółka powinna wypłacać dywidendę wyższą lub zostać wycofana z giełdy po cenie satysfakcjonującej mniejszościowych akcjonariuszy – mówi Reisch. – Ponieważ nie dzieli się zyskiem z wszystkimi inwestorami w odpowiedniej proporcji, to jest niedoszacowana. Moim zdaniem kurs powinien być dwukrotnie wyższy (obecnie to około 17 zł – red.), a dywidenda wynosić kilka złotych na akcję – uważa Reisch.

Jak mówi, akcje Kina Polska TV ma on od początku giełdowej historii spółki. W ubiegłym roku część sprzedał, aby dofinansować produkcję filmową.

– Jako SPInka skupiamy się głównie na produkcjach animowanych. Realizujemy serial na YouTube „Blok Ekipa” czy kolejną część „Bogdan Bonera Egzorcysta” dla Netfliksa. Realizowaliśmy również produkcje dla Canal+ – wylicza.

Czytaj więcej

Kino Polska TV obiecuje poprawę

Mniejszościowi akcjonariusze próbowali już raz wprowadzić do rady przedstawiciela. Wtedy był nim Bogusław Kisielewski.

Bogusław Kisielewski to wieloletni prezes Kino Polska TV (2014–2023) związany z firmą od 2007 r.

Kierował firmą po Reischu. – Moim zdaniem to najlepszy kandydat do rady spółki. Bardzo dobrze zna nie tylko tę firmę, ale i rynek – argumentuje Reisch.

– Zgodziłem się kandydować do rady nadzorczej Kino Polska TV, bo ta spółka to moja wielka miłość. Gdy byłem prezesem, mniejszościowi akcjonariusze mieli w radzie nadzorczej dwóch przedstawicieli. Teraz zostali tej możliwości pozbawieni, a myślę, że przy zaangażowaniu, którym dysponują powinni nadal posiadać taką reprezentację. Poza tym, jeśli mogę teraz pomóc swoją wiedzą, to chętnie to zrobię – mówi nam Kisielewski.

Technologie
Praktyki rabatowe telekomów pod ostrzałem UOKiK. Dwaj giganci z zarzutami
Technologie
Spór o sukcesję przeniósł się do Cyfrowego Polsatu
Technologie
Podwyżki w X Elona Muska dotknęły Brand24. Ucierpią zyski
Technologie
XTPL o płynności i dalszych planach
Technologie
Prawnik dzieci Solorza o odwołaniach w Cyfrowym Polsacie: były podstawy
Technologie
TiVi Foundation zmieniła szefów Cyfrowego Polsatu