Mniejszościowi akcjonariusze Kino Polska TV zawarli porozumienie, aby wspólnymi siłami wprowadzić do rady nadzorczej telewizyjnej spółki swojego kandydata. Raz już próbowali, ale im się nie udało: wniosek, żeby do rady wszedł Bogusław Kisielewski przepadł za sprawą rozkładu sił podczas głosowania projektu. Teraz może się udać.
Niezadowoleni zwarli szyki
Piotr Reisch (b. prezes Kino Polska TV w latach 2007–2014, obecnie producent filmowy), Total FIZ oraz dwa fundusze emerytalne: NN i Vienna zawarli porozumienie i zażądali zwołania nadzwyczajnego walnego zgromadzenia z porządkiem obrad przewidującym wybór rady nadzorczej w drodze głosowania grupami.
Zgodnie z Kodeksem spółek handlowych, jest to sposób aby do rady członka mogli wprowadzić akcjonariusze mniejszościowi.
– Dołączyłem do porozumienia akcjonariuszy Kino Polska TV z funduszami ponieważ uważam, że mniejszościowi akcjonariusze spółki nie są traktowani przez zarząd i głównego akcjonariusza właściwie – mówi nam Piotr Reisch.