– Chcemy zwiększyć wartość i jakość portfela zamówień oraz zmodyfikować jego strukturę – informuje Andrzej Diakun, prezes Elektrotimu. – Mam nadzieję, że efektem tych działań będzie bardzo dobra rentowność sprzedaży i kapitałów własnych w 2017 r. – dodaje prezes.
Grupa ma za sobą trudny rok. Jej przychody skurczyły się o 27 proc., do niespełna 258 mln zł, w porównaniu z 2015 r. Jeszcze mocniej, bo o 94 proc., zmniejszył się zysk operacyjny, który wyniósł 1,6 mln zł. Na koniec 2016 r. grupa Elektrotim miała stratę netto sięgającą 556 tys. zł. Pogorszenie wyników było przede wszystkim efektem dużej straty netto zależnego Mawiluksu (ponad 4 mln zł), zajmującego się realizacją inwestycji lotniskowych. Dodatkowo wyraźny spadek zysku netto zanotował Elektrotim – z 15,1 mln zł uzyskanych w 2015 r. do 5,1 mln zł w 2016 r.
– Rok 2016, przy spadku krajowej produkcji budowlano-montażowej o ponad 14 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim i znaczącym spadku inwestycji firm, szczególnie z sektora publicznego, był stracony dla spółki – przyznaje Krystian Brymora, analityk DM BDM. Zgadza się jednocześnie z zarządem Elektrotimu, że obecny rok powinien przynieść wyraźną poprawę.
– Przy wzroście inwestycji i budżetów firm energetycznych, a także poprawie jakości portfela zamówień, rok 2017 powinien być zdecydowanie lepszy – twierdzi Brymora.