Ta branża faktycznie ma przed sobą potencjał, ponieważ Europa jest największym producentem skrobi ziemniaczanej na świecie, przy czym Polska ma tu jedynie 6-procentowy udział. – To jednak dowód na to, że jest duży obszar do zagospodarowania, a więc przyszłość branży kształtuje się w jasnych barwach – twierdzi prezes Pepees.
Spółka może oceniać ubiegły rok jako udany. Kurs akcji wzrósł o 28 proc. a notowania są najwyższe od dekady. W ciągu pierwszych trzech kwartałów 2017 r. zanotowała 163,7 mln przychodów, o 26 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2016 r. Zysk netto wzrósł w tym okresie o 18 proc. do 11,3 mln zł, jednak w samym III kwartale spółka zanotowała jedynie 2,9 mln zysku – o ponad jedną trzecią mniej niż w analogicznym okresie 2016 r.
W ubiegłym tygodniu wezwanie na zakup 31,4 mln akcji ogłosili bracia Maksymilian i Michał Skotniccy – podał DM Banku BPS jako podmiot pośredniczący. Przyjmowanie zapisów na akcje po cenie 1,45 zł ruszy 26 stycznia, wzywający chcą osiągnąć 66 proc. ogólnej liczby akcji i głosów. Jednak ich celem nie jest wyprowadzenie spółki z giełdy. W przypadku osiągnięcia celu wezwania, Skotniccy zamierzają realizować uprawnienia korporacyjne zgodnie z dotychczasową strategią spółki, zwłaszcza w zakresie modernizacji produkcji, rozwoju eksportu oraz długoterminowego zabezpieczenia surowców. Bracia Skotniccy mają dziś łącznie ponad 32 proc. akcji. Poza nimi największym akcjonariuszem Pepees, z pakietem 22,57 proc. akcji, jest Epsilon FIZAN.
12 stycznia Skotniccy zażądali zwołania NWZ w celu wyboru nowego członka rady nadzorczej. apta
Notowania akcji na stronie: