Producent naczep i przyczep jest jednym z beneficjentów ożywienia na rynku transportowym w Europie, co przekłada się na optymistyczne oczekiwania zarządu, jeśli chodzi o tegoroczne wyniki sprzedaży. Zarząd zapewnia, że grupa jest dobrze przygotowana do stopniowego powrotu rynku do poziomu sprzedaży z 2019 r., a nawet z rekordowego 2018 r. - Wykonana ogromna praca w 2020 roku zarówno na poziomie operacyjnym, inwestycyjnym, jak i finansowym pozwala na wyciągnięcie wniosku, że pomimo pandemii jesteśmy obecnie na wyższym poziomie rozwoju grupy niż rok wcześniej i efektywnie wykorzystamy dynamiczny wzrost rynku w 2021 roku. Już w pierwszym kwartale br. widać silną tendencję zwyżkową pod względem wielkości backlogu na kluczowych rynkach oraz poziomów rejestracji nowych przyczep i naczep - wskazuje Mariusz Golec, wiceprezes Grupy Wielton.
- W 2021 r. planujemy uzyskać znaczącą poprawę wyników zarówno na poziomie wolumenowym, zbliżając się ponownie do 20 tys. sztuk sprzedanych produktów, jak i przychodowym, przekraczając poziom 2,4 mld zł skonsolidowanych przychodów. Naszym zamierzeniem jest także zwiększenie rentowności EBITDA do 7 proc., co nie jest celem ostatecznym, lecz tylko kolejnym krokiem na drodze do dalszej jej poprawy w przyszłości – dodaje.
Pandemia pokrzyżowała plany Wieltonu, uniemożliwiając realizację założeń zawartych w strategii na lata 2017–2020. Dlatego z początkiem tego roku zarząd przesunął ich realizację na 2021 r., obniżając nieco poprzeczkę, jeśli chodzi o zakładany poziom rentowności EBITDA. Zaktualizowane plany grupy zakładają osiągnięcie 2,4 mld zł skonsolidowanych przychodów oraz ok. 7 proc. marży EBITDA (wcześniej było 8 proc.). Wolumen sprzedaży przyczep, naczep i zabudów ma wynieść powyżej 20 tys. szt.
W 2020 roku Wielton zanotował 27,3 mln zł skonsolidowanego zysku netto, o prawie 53 proc. mniej niż w poprzednim roku. EBITDA zmniejszyła się o 32 proc. osiągając 96 mln zł. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży przekroczyły 1,8 mld zł i były o ponad 22 proc. niższe niż rok wcześniej. Grupa sprzedała ponad 15,5 tys. przyczep, naczep i zabudów wobec prawie 21 tys. sztuk w 2019 r. JIM