Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
6 zdjęć
ZobaczSporo emocji wywołało wezwanie na akcje Polenergii, które na początku listopada ogłosiła Mansa Investments (kontrolowana przez Dominikę Kulczyk) wspólnie z brytyjskim BIF IV Europe Holdings. Mająca 51,6 proc. akcji Mansa i BIF chciały kontrolować wszystkie walory i ściągnąć spółkę z GPW. Oferowały pierwotnie 47 zł za akcję, czyli minimalnie powyżej ówczesnych notowań. Na wezwanie nie odpowiedzieli jednak główni inwestorzy instytucjonalni. Później podniesiono cenę do 63 zł, ale i to ich nie przekonało. Dziś kurs sięga 72 zł.
Giełdowe wezwania często budzą duże emocje, stają się przyczyną dużego wzrostu zainteresowania spółką, która ma być zdjęta z giełdy. Pojawiają się też spory – oczywiście dotyczące ceny. Przyjrzymy się firmom, których nie udało się tak łatwo zdjąć z GPW.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Zarząd widzi dobre perspektywy segmentów wody i ciepła oraz energii elektrycznej, których osiągnięcia będą kluczowe dla odbudowy rezultatów.
Hutnicza grupa jest na finiszu kluczowych inwestycji, których efekty mają być już niebawem mocno dostrzegalne w jej wynikach. Kluczowe będzie szybkie osiągnięcie pełnej sprawności produkcyjnej nowego zakładu w Siemianowicach Śląskich.
Jeszcze kilka miesięcy temu widać było kumulację krótkich pozycji na akcjach CD Projektu, Dino czy JSW. Sytuacja się zmieniła. Teraz ulubieńcem funduszy jest inna spółka.
Spółki coraz większą uwagę muszą poświęcać rosnącym kosztom m.in. pozyskiwania i zagospodarowywania odpadów, usług obcych, energii i wynagrodzeń. Dużą niewiadomą są też potencjalne skutki wprowadzanych ostatnio zmian regulacyjnych.
Przez długi czas największą krajową spółką na giełdzie było PKO BP. „Dzięki” politykom tak już nie jest. Ile naprawdę warte są akcje giełdowych gigantów?
W najnowszym miesięcznym raporcie analitycy wskazali firmy, które powinny zachowywać się lepiej i gorzej od rynku. Na kogo warto postawić?