Na ogół żyje się lepiej

Poprawa sytuacji dochodowej ludności i utrzymujące się pozytywne tendencje na rynku pracy znalazły odzwierciedlenie w zmniejszaniu rozmiarów ubóstwa.

Publikacja: 18.12.2018 05:00

Tadeusz Chrościcki ekonomista

Tadeusz Chrościcki ekonomista

Foto: Archiwum

Przyspieszenie tempa wzrostu gospodarczego do 4,8 proc. w 2017 r. i prawdopodobnie także do około 5 proc. w skali całego 2018 r. oraz korzystna sytuacja na rynku pracy mają pozytywny, zauważalny wpływ na poprawę sytuacji materialnej naszego społeczeństwa, chociaż są też od tego niekorzystne wyjątki.

W ubiegłym roku zatrudnienie w gospodarce narodowej zwiększyło się o 3,3 proc., przy czym w sektorze przedsiębiorstw o 4,5 proc., a w ciągu dziesięciu miesięcy 2018 r. w tym sektorze, o dalsze 3,6 proc. Podkreślić przy tym należy, że wzrost liczby pracowników najemnych jest wynikiem zwiększenia się liczby pracujących na czas nieokreślony, przy spadku pracujących na czas określony. Przedsiębiorstwa bowiem, w warunkach ograniczonej podaży pracy, dążą do zmniejszenia niepewności związanej z poszukiwaniem osób wyrażających chęć zatrudnienia na bardziej elastycznych zasadach. Stopa bezrobocia rejestrowanego w końcu grudnia 2017 r. zmalała do 6,6 proc., a na dwa miesiące przed zakończeniem 2018 r. osiągnęła 5,7 proc., tj. poziom historycznie, w tym okresie, najniższy. Korzystnym zjawiskiem jest spadek do 55 proc. odsetka długotrwale bezrobotnych w ogólnej liczbie zarejestrowanych bezrobotnych. Stopa bezrobocia długotrwałego, czyli udział liczby osób poszukujących pracy ponad rok w liczbie osób aktywnych zawodowo, wyniosła 1,5 proc., co oznacza, że problem bezrobocia długotrwałego stał się marginalny.

Niepokojąca jest jednak obniżająca się podaż pracy. Spada bowiem liczba ludności w wieku produkcyjnym, czego nie rekompensuje większa aktywność zawodowa osób młodych. Coraz liczniejsze są sygnały o rosnących trudnościach w znalezieniu pracowników na skutek niedopasowania kwalifikacji do potrzeb pracodawców. Aktualnie ponad 40 proc. firm informuje o nieobsadzonych stanowiskach pracy. Pozytywnie natomiast na podaż pracy wpływa i wpływać będzie zwiększająca się liczba imigrantów, głównie obywateli Ukrainy, negatywnie zaś – obniżenie wieku emerytalnego, co ograniczy skalę wzrostu współczynnika aktywności zawodowej najstarszej grupy wiekowej (60/65+).

Spadek bezrobocia i trudności z pozyskaniem nowo zatrudnionych osób przyczyniły się do wzrostu wynagrodzeń. W 2017 r. w sektorze przedsiębiorstw przeciętne miesięczne wynagrodzenie nominalne brutto było o 5,9 proc. wyższe niż w 2016 r. wobec wzrostu o 3,8 proc. rok wcześniej. W całej gospodarce zwiększyło się ono o 5,4 proc. (przed rokiem o 3,7 proc.). Jednak w związku ze wzrostem inflacji realny wzrost płac w sektorze przedsiębiorstw osiągnął 3,9 proc., w sferze budżetowej 1,6 proc., a w całej gospodarce 3,4 proc. Odnotowano również wzrost przeciętnych miesięcznych, nominalnych emerytur i rent pracowniczych (o 2,5 proc.), ale siła nabywcza tych świadczeń zwiększyła się tylko o 0,2 proc. Emerytury i renty rolników indywidualnych były natomiast nominalnie tylko o 1,5 proc. wyższe i realnie zmalały o 0,8 proc.

Istotnym wsparciem funduszu nabywczego gospodarstw domowych pozostały transfery od osób pracujących za granicą i kredyty konsumpcyjne w systemie bankowym. Z tytułu pracy naszych rodaków poza granicami kraju oficjalnie napłynęło do Polski w 2017 r. 7,6 mld euro, a od akcesji do Unii Europejskiej do końca września – 103,1 mld euro. Najwięcej środków, podobnie jak w latach poprzednich, przesłano od osób pracujących w Niemczech i w Wielkiej Brytanii. Łączne przekazy z tych dwóch krajów stanowiły prawie 60 proc. wszystkich transferów. Wysokość zadłużenia gospodarstw domowych z tytułu kredytów konsumpcyjnych przekroczyła natomiast w końcu października 2018 r. 181 mld zł, wzrastając w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku nominalnie o 9,3 proc., a realnie o 7,2 proc.

Badania budżetów gospodarstw domowych wskazują, że w 2017 r. przeciętny miesięczny dochód rozporządzalny, w przeliczeniu na jedną osobę, wyniósł 1,6 tys. zł i był realnie o 6,3 proc. większy niż rok wcześniej. Wzrosły realne dochody wszystkich grup społeczno-ekonomicznych ludności, w tym najbardziej rolników (o 34 proc.). Ocenia się, że w 2018 r. dochód rozporządzalny na osobę wzrośnie o 4 proc. i będzie to szósty kolejny rok wzrostu tego dochodu.

Poprawa sytuacji dochodowej ludności i utrzymujące się pozytywne tendencje na rynku pracy znalazły odzwierciedlenie w zmniejszaniu się rozmiarów ubóstwa. Mimo to w skrajnym ubóstwie, za granicę którego przyjmuje się minimum egzystencji, pozostawało 4,3 proc. osób (wobec 4,9 proc. w 2016 r.), tj. 1,7 mln obywateli, a odsetek osób żyjących w rodzinach, w których poziom wydatków uprawniał do przyznania świadczenia pieniężnego z pomocy społecznej wynosił 10,7 proc. (4,1 mln osób).

Zmniejszenie zasięgu ubóstwa dotyczyło wszystkich grup ludności. Najbardziej znaczącą poprawę zanotowano wśród rodzin wielodzietnych, w gospodarstwach domowych z osobami niepełnosprawnymi, w gospodarstwach utrzymujących się z niezarobkowych źródeł (innych niż emerytury i renty) oraz wśród mieszkańców najmniejszych miast, o liczbie ludności nie przekraczającej 20 tys., jak również wśród gospodarstw, których głową były osoby o niskim poziomie wykształcenia. Wyraźny spadek zasięgu ubóstwa zaobserwowano w gospodarstwach utrzymujących się z rolnictwa.

Po akcesji Polski do UE nie tylko systematycznie poprawia się sytuacja materialna społeczeństwa, ale i zmniejsza się jego zróżnicowanie dochodów. Miarą tego jest m.in. kształtowanie się współczynnika Giniego, określającego to rozwarstwienie (im wyższa jest wartość wskaźnika, tym większy jest stopień koncentracji dochodów i większe ich zróżnicowanie). Według danych GUS współczynnik ten zmniejszył się 34,5 w 2005 r. do 29,8 w 2017 r.

Felietony
Tantiemy – sztuka zarabiania na cudzej kreatywności
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Felietony
Najgorętsza dekada od wojny
Felietony
Ślimacze tempo transpozycji
Felietony
Deregulacja? To nie takie proste
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Felietony
Omnibus – zamrażanie czasu
Felietony
Fundusze mogą rozwiązać dylematy inwestorów