Niedźwiedzie, czyli trzy spółki, którym grozi przecena akcji: Pfleiderer, PKO BP i PZU

1. Pfleiderer najniżej od sierpnia 2016 r.

Przedstawiciel branży drzewnej od dłuższego czasu pozostaje pod kontrolą niedźwiedzi. Potwierdzają to spadające średnie kroczące z 50 i 200 sesji, spadający MACD oraz układ linii -DI/+DI/ADX. W minionym tygodniu kurs długą, czarną świecą pokonał poprzedni dołek bessy przy 28 zł i wyznaczył nowe dno 26,5 zł. Jest to klasyczny sygnał kontynuacji rynku niedźwiedzia. Cena znajduje się teraz na kilkuletnich minimach, a teoretyczny zasięg spadku wyznaczają wsparcia zgrupowane w strefie 23,5–20 zł.

2. PKO BP z formacją krzyża śmierci na wykresie

Notowania akcji banku powoli, ale konsekwentnie osuwają się na południe. W minionym tygodniu na wykresie pojawiła się seria czarnych świeczek i kurs znalazł się na poziomie 37,62 zł. I choć tempo spadku sprawiało ostatnio, że średnie kroczące z 50 i 200 sesji często się przecinały, to ostatnie skrzyżowanie jest coraz bardziej wyraźne. Innymi słowy – formacja krzyża śmierci klaruje się z dnia na dzień, co przemawia za pogłębieniem spadku. Na horyzoncie są już ważne wsparcia – 37 i 36 zł. Ich pokonanie otworzy drogę do niższych pułapów.

3. PZU testuje dzienną dwusetkę

Kurs akcji ubezpieczyciela spadł w lutym o 8,6 proc. Spadek zaczął się z pułapu 44,66 zł. Cena bez trudu pokonała 50-sesyjną średnią kroczącą, by na koniec miesiąca przetestować dzienną dwusetkę. W minionym tygodniu kurs spadał w porywach do 40,61 zł. To najniższy poziom od listopada ubiegłego roku. Szukając analogii do bardzo podobnej fali z ubiegłego roku, można oczekiwać, że trwająca fala swój kres osiągnie dopiero na poziomie 37 zł. Aby ten scenariusz stał się bardziej prawdopodobny, średnia z 200 sesji musi zostać pokonana.