W listopadzie w Polsce ruszyła budowa 7966 mieszkań na sprzedaż – podał GUS. To o 38 proc. mniej niż w październiku i 30 proc. mniej niż rok wcześniej. To również najsłabszy wynik od kwietnia 2023 r.
xxx
Ostatnie dane o produkcji nie dają się określić jako prosty trend, jak pod koniec 2022 r., kiedy rynek wyraźnie hamował (wysokie stopy, spadek popytu) i na początku 2023 r. (prace nad „Bezpiecznym kredytem”), kiedy się rozpędzał. Tym razem, w otoczeniu spadających stóp, ale i bardzo wysokiej oferty lokali, poszczególne miesiące bardzo mocno się wahają.
W ciągu 11 miesięcy deweloperzy ruszyli z budową 120872 mieszkań, o 16,2 proc. mniej niż rok wcześniej.
– Po bardzo dobrych wynikach w październiku listopad przyniósł znaczne spowolnienie w zakresie nowych budów. Nie uważamy jednak, aby było to zwiastunem ogólnego osłabienia koniunktury, a raczej sezonowym wahnięciem. Słabsza miesięczna dynamika widoczna była choćby w czerwcu czy w sierpniu tego roku, a w kolejnych miesiącach wynik odbijał do pułapu ponad 11 tys. rozpoczynanych lokali – komentuje Patryk Kozierkiewicz, radca prawny w Polskim Związku Firm Deweloperskich. – Do listopada deweloperzy rozpoczęli budowę 120,8 tys. lokali. Ponieważ historycznie, z powodu aury czy okresu świątecznego, grudzień jest jednym z miesięcy, w których obserwuje się najmniej startów nowych inwestycji, zakładamy, że łączna liczba zainicjowanych budów mieszkań w 2025 r. wyniesie w sektorze deweloperskim nie więcej niż 130 tys. lokali – dodaje.
PZFD prognozuje, że w 2026 r. będzie zbliżony pod względem inwestycji. – Na rynku będą się bowiem równoważyć pozytywne czynniki popytowe, w tym ostatni cykl obniżek stóp procentowych oraz podażowe w postaci najwyższej oferty dostępnych mieszkań w historii. Pierwsze odpowiedzi co do prawidłowości tej tezy poznamy jednak pod koniec I kwartału, gdy znane będą wyniki sektora w styczniu i lutym – mówi Kozierkiewicz.