Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jarosław Szanajca (z lewej) od 2025 r. przechodzi do rady nadzorczej. Funkcję przejmie Mikołaj Konopka. Fot. d. iwański/mpr
O niemal 7 proc. zwyżkowały walory Domu Development w drugiej części czwartkowej sesji. Rynek reagował na wyniki półroczne spółki oraz zapowiedzi zarządu.
Od początku roku notowania Domu Development urosły o 16 proc. wobec 7,5-proc. umocnienia WIG-u. Zarząd ocenia półroczne wyniki jako bardzo dobre, zwracając uwagę na niewielkie osłabienie popytu. – Za nami bardzo dobre półrocze, a ochłodzenie w branży, o którym słychać, dotknęło nas w niewielkim stopniu – twierdzi Jarosław Szanajca, prezes Domu Development, który od początku przyszłego roku przesiądzie się do rady nadzorczej spółki. Jak mówi, wpływ na to mogła mieć dyskusja wokół rządowych programów wsparcia dla kredytobiorców. – Statystyki mówią, że I półrocze stało pod znakiem ochłodzenia popytu. Na pewno wpłynęło na to zamieszanie wokół kredytu „Na start”. Agonia tego kredytu właśnie wydaje się dokonywać, choć trwała jakiś czas – zauważa Szanajca. – Wydaje się, że najważniejsze jest, żeby jak najszybciej zerwać z niepewnością. Sama niepewność jest gorsza niż to, że tego kredytu pewnie nie będzie – twierdzi prezes Domu Development.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W krótkim terminie sytuacja branży jest raczej trudna. W średnim i długim jestem o budownictwo spokojny – mówi Damian Kaźmierczak, wiceprezes i główny ekonomista Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa.
W poniedziałek belgijska spółka matka musi wykupić obligacje za 80 mln euro. Miesiąc później zapada mała seria w Polsce, o wartości 30 mln zł.
Przejęcie Budnera z gruntami i zespołem pozwoli na ekspansję w segmencie mieszkań popularnych.
Budner praktycznie nie ma bieżącej oferty mieszkań, ale ma atrakcyjny bank ziemi w Trójmieście i doświadczoną kadrę. To doby moment na przejęcie, wraz ze stopniową poprawą popytu w segmencie mieszkań popularnych.
Notowany na Catalyst deweloper złożył wniosek do urzędu antymonopolowego o zgodę na przejęcie, by wzmocnić pozycję w Warszawie i Gdańsku.
Ewentualny chaos w kręgach koalicji może opóźnić realizację kluczowych programów inwestycyjnych, w tym związanych z sektorem drogowym, który odpowiada za około 1/5 zamówień na polskim rynku budowlanym – ostrzega Polski Związek Pracodawców Budownictwa