#WykresDnia: Zawyżone ceny brytyjskich nieruchomości

W oparciu o przystępność spłaty kredytu hipotecznego widać, że ceny domów w Wielkiej Brytanii są nadal o ponad 20 proc. zawyżone.

Publikacja: 23.11.2023 09:35

#WykresDnia: Zawyżone ceny brytyjskich nieruchomości

Foto: Bloomberg

https://pbs.twimg.com/media/F_dLQegWMAAig3t?format=jpg&name=900x900

Chociaż oprocentowanie kredytów hipotecznych spadło w ostatnich miesiącach, a wzrost płac był bardzo silny, analitycy Oxford Economics szacują, że ceny domów są nadal o ponad 20 proc. zawyżone w oparciu o przystępność spłaty kredytu hipotecznego. Prawdopodobnie oznacza to, że transakcje pozostają na bardzo niskim poziomie.

– Korekta cen domów w Wielkiej Brytanii była jak dotąd łagodna, a najnowsze dane wskazują, że rynek może być bardziej odporny, niż sądziliśmy. Nadal jednak uważamy, że pogorszenie koniunktury ma jeszcze potrwać – stwierdzają.

Tymczasem konsekwencje zaostrzenia polityki pieniężnej w dalszym ciągu ujawniają się. Zaległości w spłacie kredytów hipotecznych osiągnęły najwyższy poziom od siedmiu lat. Kolejnych 1,5 mln kredytobiorców kredytów hipotecznych ma zostać refinansowanych według znacznie wyższych stóp procentowych przed końcem 2024 r., zatem liczba kredytobiorców doświadczających trudności finansowych prawdopodobnie wzrośnie. Średni kredyt hipoteczny gwałtownie wzrósł w stosunku do dochodów, co może zaostrzyć problem.

– Oczekujemy, że ceny domów spadną o nieco poniżej 9 proc. od wartości szczytowej do najniższej, co stanowiłoby nieco ponad połowę spadku odnotowanego podczas światowego kryzysu finansowego. Nasza mniej optymistyczna ocena tego cyklu wynika ze znacznie niższej stopy bezrobocia i powolnego wzrostu średniego oprocentowania kredytów hipotecznych – uważaja specjaliści Oxford Economics.

Tymczasem Biuro Odpowiedzialności Budżetowej (Office for Budget Responsibility – OBR) opublikowało swoją centralną prognozę dla brytyjskiego rynku mieszkaniowego, prognozującą zróżnicowaną trajektorię cen domów w nadchodzących latach. Według OBR ceny nieruchomości mieszkalnych mają w 2023 r. nieznacznie wzrosnąć o 0,9 proc., po czym w 2024 r. nastąpi znaczny spadek o 4,7 proc., o tysiące funtów, ponieważ stopy procentowe pozostaną wysokie..

Oczekuje się, że ten spadek spowoduje, że cena przeciętnego domu w Wielkiej Brytanii w czwartym kwartale 2024 r. spadnie do najniższego poziomu około 266 000 funtów. Oznacza to, że ogólne ceny domów w czwartym kwartale 2024 r. będą o 7,6 proc. niższe w porównaniu do najwyższych w pierwszych trzech miesiącach 2022 r., czyli mniej niż oczekiwano OBR.

Analitycy stwierdzili, że rzeczywiście spodziewają się ożywienia cen domów, ale osiągną szczyt z 2022 r. dopiero w 2027 r. OBR dodał, że ceny domów są szczególnie wrażliwe na „zmiany stóp procentowych i wzrost dochodów gospodarstw domowych”.

Dodali, że wskaźniki ekonomiczne sugerują, że rynek pozostanie „słaby”, na przykład liczba zapytań od nowych nabywców jest na najniższym poziomie – z wyłączeniem pandemii – od 2008 r.

Dzieje się tak po tym, jak średnie ceny domów w Wielkiej Brytanii wzrosły w październiku po raz pierwszy od sześciu miesięcy, ale według analiz Halifax nadal pozostają niższe niż rok temu.

Ponadto według Nationwide liczba osób, które zdecydowały się na przeprowadzkę z kredytem hipotecznym w pierwszej połowie 2023 r. była o jedną trzecią niższa niż w 2019 r., podczas gdy liczba osób kupujących nieruchomości po raz pierwszy była o około jedną czwartą niższa.

Część branży mieszkaniowej była rozczarowana faktem, że brytyjski kanclerz skarbu Jeremy Hunt w swoim jesiennym oświadczeniu dla kupujących po raz pierwszy nie zapowiedział większego wsparcia lub zwolnienia z opłaty skarbowej w celu pobudzenia rynku. Richard Davies, dyrektor operacyjny agenta Chestertons, powiedział: – Aspirujący właściciele domów będą rozczarowani jesiennym oświadczeniem, które nie uwzględnia środków mających pomóc nabywcom nieruchomości. Wielu z radością przyjęłoby obniżkę opłaty skarbowej, co spowodowałoby, że osoby poszukujące domów, które wcześniej wstrzymały poszukiwania nieruchomości, ponownie weszły na rynek.

Zwolnienie z opłaty skarbowej dla osób zajmujących się zmniejszeniem powierzchni byłoby również kluczowym krokiem w kierunku pomocy osobom chcącym przeprowadzić się do mniejszej nieruchomości. Każdego roku spotykamy niezliczoną liczbę właścicieli domów, którzy planują zmniejszenie powierzchni, ale ze względu na opłatę skarbową, która może wynosić nawet 12 proc., odkładają to na później. Zwolnienie z podatku zachęciłoby do zmniejszania powierzchni, co z kolei uwolniłoby duże, niedostatecznie zaludnione domy rodzinne - stwierdził.

– Chcielibyśmy również, aby kanclerz wprowadził więcej inicjatyw mających pomóc młodym osobom poszukującym domów w wejściu na szczeble nieruchomości. Ze względu na koszty utrzymania wiele osób ma trudności z odłożeniem wystarczającego depozytu lub znalezieniem nieruchomości w ramach swojego budżetu – dodał.

Natomiast Paula Higgins, dyrektor generalna HomeOwners Alliance stwierdziła, że ​​niewiele można pomóc właścicielom domów i osobom kupującym je po raz pierwszy. – Kupujący po raz pierwszy potrzebują większego wsparcia – powiedziała. – Obecnie istnieje więcej barier niż kiedykolwiek wcześniej, a mimo to nie usłyszeliśmy nic, co mogłoby pomóc młodym, ciężko pracującym Brytyjczykom zapewnić bezpieczeństwo we własnym domu.

Budownictwo
Mirbud po konferencji: co z przejęciami, emisją i dywidendą?
Budownictwo
Polski Holding Nieruchomości z nowym zarządem
Budownictwo
Mo-Bruk planuje przejęcia i wzrost mocy
Budownictwo
GTC chce większej dywersyfikacji portfela
Budownictwo
GTC chce budować mieszkania na sprzedaż i na wynajem
Budownictwo
Kurs dewelopera ED Invest w górę po wynikach