– Rynkowa wycena Compleksu ma się nijak do kondycji firmy. Chociażby wartość wskaźnika cena/wartość księgowa – 0,53 – przy średniej dla sektora 1,34, świadczy o niedoszacowaniu – mówi Nowacki.
W walkę z niską wyceną akcji Compleksu angażuje się również sama spółka. ZWZA zadecydowało w zeszłym tygodniu o skupie do 1,5 mln akcji w celu umorzenia (1 mln papierów) i zaoferowania pracownikom firmy. Na skup akcji, który zakończyć się ma na początku czerwca 2010 r., Complex ma wydać do 3 mln zł.
Choć ostatnie dwa kwartały Complex zamknął pod kreską, zarząd przekonuje, że sytuacja w spółce ma się ku lepszemu. – By poprawić wyniki przeprowadziliśmy m.in. redukcję zatrudnienia i uporządkowaliśmy strukturę grupy. Liczymy, że w kolejnych kwartałach pozytywne skutki tych działań będą już widoczne – twierdzi Nowacki.
Complex nie rezygnuje z planów akwizycji. Jest zainteresowany udziałem w prywatyzacji Fabryki Łożysk Tocznych z Kraśnika, wstrzymanej w ubiegłym roku. – Jeżeli MSP wznowi proces, chętnie przystąpimy do rozmów – mówi Radosław Łodziato, wiceprezes spółki.