Wykonawca i dostawca m.in. rozdzielni elektrycznych zamierza wypracować w tym roku 48 mln zł skonsolidowanego zysku netto (60,3 mln zł przed rokiem) przy 806 mln zł przychodów (811 mln zł). Po trzech kwartałach zarobek grupy przekracza 36,4 mln zł, a sprzedaż 478 mln zł.

Analitycy DI BRE Banku prognozują tegoroczny zysk Elektrobudowy na 50,4 mln zł, a obroty na 682 mln zł. Broker podtrzymał rekomendację „trzymaj” walory spółki, wyceniając je na 169,3 zł (w piątek za akcje Elektrobudowy płacono 160 zł). W Nowy Rok grupa wejdzie z kontraktami na poziomie co najmniej 550 mln zł. Kwota może być jednak większa.

Jeszcze w tym roku mogą się rozstrzygnąć m.in. mniejsze zlecenia na montaż instalacji elektrycznych w kilku biurowcach. Dopiero w przyszłym roku inwestorzy dowiedzą się, czy giełdowa firma otrzyma nowe kontrakty przy budowie elektrowni jądrowych głównie w Skandynawii (spółka wykonuje już w Finlandii montaż instalacji elektrycznych w elektrowni atomowej Olkiluoto 3). Szef firmy potwierdza, ze wiąże z tą działalnością duże nadzieje.

W kraju Elektrobudowa ma szansę zdobyć kontrakt na prace elektryczne na Stadionie Narodowym w Warszawie. Specjaliści szacują, że wartość zlecenia może wynieść ponad 80 mln zł. Spółka liczy też na udział przy modernizacji bloków 7–12 w Elektrowni Bełchatów. Zdaniem analityków wartość prac, jakie mogłaby wykonać, wynosi około 140 mln zł.

Czy w 2010 r. zarząd spodziewa się poprawy rezultatów? – Najwcześniej pod koniec stycznia odniesiemy się do wyników przyszłego roku – odpowiada prezes. DI BRE szacuje, że przyszłoroczny zarobek przekroczy 51 mln zł, a sprzedaż 683 mln zł.