Według nieoficjalnych informacji Amica sprzeda Samsungowi fabryki pralek i lodówek za około 200 mln zł. Dla porównania, wartość rynkowa polskiej firmy wynosi około 145 mln zł, a księgowa 262 mln zł. Po transakcji zakłady będą produkowały sprzęt dla obu firm, jednak będą rozbudowywane. W grę wchodzi nawet podwojenie mocy produkcyjnych i zatrudnienia w perspektywie kilku lat. Na koniec ubiegłego roku Amica zatrudniała około 2,5 tys. pracowników.
Spółka negocjuje z Samsungiem od kilku miesięcy. Prezes i główny udziałowiec Amiki Jacek Rutkowski potwierdził tylko, że rozmowy trwają z dużym koncernem azjatyckim, a ich rezultat będzie znany w tym roku. Wczoraj przedstawiciele Amiki i Samsunga odmówili komentarza w tej sprawie.
Władze lokalne jednak już otrzymały zapytania o ewentualne wsparcie publiczne dla dalszych inwestycji Amiki i Samsunga we Wronkach. Chodzi o utworzenie wokół zakładów specjalnej strefy ekonomicznej, co wiązałoby się z koniecznością wykupienia przez gminę około 10 hektarów gruntów za kilka milionów złotych.
– Starosta Paweł Kowzan zasygnalizował taką możliwość w ubiegłym tygodniu na sesji rady miasta i gminy Wronki. Zadeklarowaliśmy już wsparcie dla powstania we Wronkach SSE, choćby ze strony urzędu pracy czy nawet pewnego dostosowania do jej potrzeb systemu szkolnictwa. Z informacji, jakie do nas docierają, wynika, że w grę wchodzi w perspektywie kilku lat podwojenie zatrudnienia i produkcji w tych zakładach – mówi Maciej Fliger, rzecznik Starostwa Powiatowego w Szamotułach.
Podobnie sytuację oceniają władze Wronek. – Utworzenie i funkcjonowanie SSE we Wronkach to wyzwanie, które należy rozpoznać w wielu aspektach. Pojawiający się duży inwestor to szansa rozwoju Gminy Wronki i całego regionu. Sprawa jest złożona, wymaga m.in. szczegółowej analizy finansowej. Jestem otwarty i zainteresowany pomocą każdemu inwestorowi – byle z pożytkiem dla naszych mieszkańców – mówi Mirosław Wieczór, burmistrz Wronek.