Miasto Wrocław zdecydowało się na rozwiązanie umowy na budowę stadionu we Wrocławiu pod koniec minionego roku w związku z przekraczającymi 35 dni opóźnieniami w realizacji umowy. Sprawiły one, że nierealne stało się zakończenie realizacji inwestycji w grudniu 2010 r. Dziś Mostostal Warszawa poinformował, że zleceniodawca domaga się od realizującego inwestycję konsorcjum blisko 73 mln zł kary umownej. Ostateczna wielkość obciążenia poszczególnych członków konsorcjum ustalona zostanie w oparciu o szacunki, w jakim stopniu przyczynili się oni do nałożenia kary. Przypomnijmy, że Mostostalowi Warszawa wraz z zależnym Wrobisem przysługiwał 49,6-proc. udział w konsorcjum. Lider J&P Avax miał otrzymać 48,52 pro. wynagrodzenia. Reszta miała zaś trafić do Modern Construction Design.
Pierwsze informacje o tym, że Wrocław zerwał kontrakt na budowę stadionu pojawiły się 30 grudnia minionego roku. Jako przyczynę podano opóźnienia w realizacji inwestycji, które według informacji władz miasta miały przekroczyć 4,5 miesiąca. Na koniec grudnia władze Wrocławia szacowały zaawansowanie prac na stadionie na 7 proc., wobec zaplanowanych 22 proc. Wartość zlecenia to 598,1 mln zł netto.
[link=http://www.parkiet.com/artykul/883338.html]Czytaj też: [b]Mostostal Warszawa dostał czerwoną kartkę[/b][/link]