Oznacza to powtórzenie wyniku z 2008 r., gdy obroty wyniosły 60,6 mln zł. W samym IV kwartale 2009 r. spółka z Zielonej Góry miała około 15,6 mln zł przychodów, wobec 19,46 mln zł w analogicznym okresie rok wcześniej.

Zarząd nie podaje jednak wyniku netto za 2009 rok. – Wciąż trwają obliczenia – wyjaśnia Ryszard Wtorkowski, prezes Lugu. Na koniec września 2009 r. firma miała nieco ponad 1 mln zł straty netto. Raport za IV kwartał zarząd opublikuje 10 lutego, a za cały 2009 rok – 15 kwietnia. – Wypracowanie około 60 mln zł przychodów na rynku będącym pod wpływem światowego kryzysu finansowego uznajemy za sukces. Daje nam to podstawę do optymizmu co do wyników w 2010 r. – komentuje Wtorkowski. Oczekuje, że przychody ze sprzedaży będą w tym roku co najmniej kilkanaście procent wyższe niż w 2009 r. Szef Lugu zapewnia też, że spółka wykaże zysk netto. Nie informuje jednak, jak duży.

Kiedy w listopadzie 2007 r. Lug debiutował na NewConnect, zarząd obiecywał, że spółka docelowo trafi na rynek podstawowy GPW. Jeśli warunki rynkowe nie przeszkodzą, stanie się to już w tym roku. – Nie przesądzamy jeszcze, czy zmianie parkietu towarzyszyć będzie emisja akcji – informuje Wtorkowski.

W poniedziałek za akcje zielonogórskiej spółki płacono 1,43 zł, po 4,67 proc. spadku. Przy tym kursie kapitalizacja producenta opraw oświetleniowych wynosi 51,5 mln zł. Kilka dni temu zarząd informował o planach przeprowadzenia splitu akcji w stosunku 4:1. Nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy w tej sprawie zostało zwołane na 15 lutego 2010 r.