W pierwszym etapie spółka kupi 78,7 proc. udziałów, za które właściciele firmy mogą otrzymać 55,1 mln zł. Docelowo Mirbud chciałby kontrolować 100 proc. udziałów PBDiM.

– W ciągu ostatnich pięciu lat spółka ta była mocno modernizowana. Obecnie, poza bieżącą wymianą sprzętu, nie wymaga dofinansowania. Będą to wydatki na poziomie amortyzacji – mówi Mirgos. Informuje również, że w ciągu najbliższych trzech lat Mirbud nie przewiduje kolejnych przejęć.

Portfel zleceń giełdowego przedsiębiorstwa opiewa obecnie na około 250 mln zł. Mirbud negocjuje kolejne kontrakty. – Do końca lutego powinniśmy poinformować o podpisaniu umowy na budowę obiektu w Łodzi. Wartość kontraktu to kilkadziesiąt milionów złotych – mówi Mirgos. Ostra zima nie pomaga w realizacji zleceń. – Dużo zależy od tego, jak wypadnie luty, ale liczymy się z tym, że sprzedaż w I kwartale może być słabsza niż w tym samym okresie ubiegłego roku – przyznaje Mirgos. Spółka miała wtedy 68,3 mln zł przychodów. Uspokaja jednak, że przesunięcie realizacji zleceń przełoży się na lepsze wyniki drugiego kwartału.