Ta zmiana prawna dawałaby szansę na wznowienie produkcji. W przeciwnym razie handel papierami Łap, które są notowane na podwójnym fixingu, będzie od poniedziałku zawieszony. Giełda wznowi obrót nimi w momencie oficjalnego komunikatu z sądu.Perspektywa końca handlu walorami firmy nie przestraszyła inwestorów. Na drugim fixingu, po spadku o 2,6 proc., jej akcje kosztowały po 2,60 zł.

Na forach internetowych inwestorzy spekulują, że sąd wyda decyzję dziś przed południem. Ich zdaniem zapobiegnie to ograniczeniom w handlu.Co na to syndyk spółki? – Jestem teraz na urlopie. Nie spodziewam się jednak szybkiej decyzji z sądu. Analiza dokumentu z pewnością trochę potrwa – mówi Alina Sobolewska, syndyk ZNTK Łapy.

Przypomnijmy, że poprawiony wniosek o zmianę trybu upadłości firmy trafił do sądu tydzień temu. Dokument ma ponad 100 stron. Zarząd spółki liczy, że jej atutem są pozyskane zlecenia i umowy. Dotyczą m.in. ewentualnej współpracy z kontrahentem ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Chodzi o budowę cystern i tank-kontenerów, ale szczegóły umów objęte są tajemnica handlową.

Pod koniec lipca 2009 roku sąd ogłosił upadłość likwidacyjną w Łapach. Wartość majątku spółki w upadłości oszacowano na 58 mln zł, z czego główny zakład z halami i maszynami – na około 45 mln zł.