W związku z przedłużającą się zimą obserwujemy spore ożywienie ze strony kopalń wynikające z dużego zapotrzebowania na węgiel kamienny – mówi Józef Duda, prezes Patentusa. W ubiegłym roku zarząd planował, że spółka wypracuje 7 mln zł zysku netto przy 70 mln zł przychodów. Duda podtrzymuje wykonanie budżetu. A co z bieżącymi wynikami?

– Wypracowywanie na dłuższą metę 10 proc. rentowności netto będzie trudne. Nie sądzę, że spadniemy poniżej 7 proc., jeśli chodzi o ten wskaźnik. Zarobek powinien się zwiększać z uwagi na zakładany wzrost obrotów – odpowiada szef Patentusa. Aktualnie portfel zamówień przekracza 20 mln zł.

Firma pochwaliła się właśnie wygraniem zlecenia na dostawę oraz leasing finansowy nowego przenośnika zgrzebłowego ścianowego dla Kopalni Węgla Kamiennego Sośnica-Makoszowy. Wartość umowy wyniesie około 5,5 mln zł. Patentus jest również blisko sfinalizowania umowy z kopalnią Wujek za około 4 mln zł na dostawę przenośnika ścianowego. – Negocjujemy jeszcze kilka innych umów – zapowiada Duda.

Z ubiegłorocznego debiutu spółka pozyskała 6,9 mln zł brutto. Pieniądze zarząd przeznaczy głównie na rozbudowę parku maszynowego oraz przejęcia mniejszych firm przemysłowych. Budżet na akwizycje powiększy też finansowanie zewnętrzne. Zarząd zakłada, że grupa w perspektywie dwóch– –trzech lat zwiększy przychody do 150–200 mln zł. Dotychczas zarząd nie pochwalił się jednak żadnym przejęciem. – Prowadzimy różne rozmowy. W najbliższym dniach nic raczej nie kupimy – przyznaje Duda.