Grupa kapitałowa Pekaes zamknęła ubiegły rok 471,9 mln zł przychodów ze sprzedaży i 1,8 mln zł zysku netto. Negatywny wpływ na wyniki miał spadek sprzedaży samochodów ciężarowych (o 72,8 proc.) oraz spedycji morskiej i lotniczej (o 27,8 proc). Powodów do zadowolenia nie dawały też przewozy całopojazdowe (do samochodu załadowywane są towary jednego klienta), których udział w przychodach grupy wynosi 43 proc. Mniejsze wpływy w tym segmencie są efektem pogorszenia się koniunktury w zakresie transportu międzynarodowego. Zarząd narzeka zwłaszcza na spadek średnich stawek liczonych w euro, co wynika z nadpodaży taboru i z silnej konkurencji.
Wzrost zanotowano jedynie w przewozach drobnicowych (do samochodu załadowywane są towary wielu klientów) oraz sprzedaży opon. W ubiegłym roku zarząd zarobił 1,8 mln zł. Z tej kwoty wynagrodzenie prezesa Krzysztofa Zdziarskiego wyniosło 790 tys. zł. Zdecydowanie mniej zarobili pozostali członkowie zarządu: Jacek Hawliczek (556 tys. zł), Jacek Przybyłowski (430 tys. zł) i Małgorzata Adamska (60 tys. zł).
W tym roku grupa Pekaes zakończy trwającą od 2007 r. restrukturyzację. Skupi się też na poprawie rentowności wszystkich produktów, a w szczególności międzynarodowych przewozów całopojazdowych. Będzie też intensywnie rozwijać transport drobnicowy i logistykę kontraktową, czyli usługę outsourcingu związaną z zarządzaniem dostawami i magazynowaniem. W drugim kwartale zarząd chce z kolei zaprezentować strategię na lata 2010 – 2012.