Cersanit w najbliższych miesiącach zamierza wyemitować 72,13 mln walorów serii G dla dotychczasowych akcjonariuszy (1/3 kapitału po podwyższeniu). – Z oferty chcemy pozyskać 150 – 250 mln zł. Pieniądze przeznaczymy na podwyższenie kapitału obrotowego, a konkretnie na regulowanie bieżących płatności – mówi Artur Kłoczko, przewodniczący rady nadzorczej Cersanitu. Dodaje, że pozyskana gotówka może posłużyć m.in. do spłaty kredytów.
[srodtytul]Bieżące płatności[/srodtytul]
W ocenie analityków grupa kapitałowa musi się zwrócić o wsparcie do akcjonariuszy, gdyż przy obecnym poziomie jej zadłużenia i środków własnych nie jest w stanie istotnie zwiększyć produkcji i sprzedaży. Na koniec I kwartału skonsolidowane zobowiązania Cersanitu wynosiły 1,6 mld zł i były wyższe o 3,8 proc. w stosunku do zanotowanych trzy miesiące wcześniej. W tej kwocie aż 1,3 mld zł stanowiły kredyty. Dla porównania: grupa miała 150 mln zł gotówki.
Tymczasem niedawno spółka uruchomiła na Ukrainie nową fabrykę. Dzięki niej chce na tamtejszym rynku podwoić produkcję ceramiki sanitarnej (do 2 mln szt.) i zwiększyć z 7 do 12 mln mkw. produkcję płytek ceramicznych. Aby to zrobić, potrzebuje pieniędzy na wynagrodzenia, zakup surowców i energii czy regulowanie innych płatności. Cersanit walczy też o poprawę marż poprzez wprowadzenie na rynek nowych kolekcji.
[srodtytul]Niska cena[/srodtytul]