Oferty dotyczą jednak tylko poszczególnych hal z przynależnymi do nich gruntami oraz maszynami i urządzeniami.
– Chcemy wydzierżawić lub kupić jedną z hal, w których moglibyśmy remontować wagony i przetwarzać metale kolorowe. Syndyk powiedział nam jednak, że będzie to możliwe dopiero za kilka miesięcy – twierdzi Stefan Rychter, przedsiębiorca zajmujący się m.in. skupem, handlem i transportem złomu i metali kolorowych, działający w województwie kujawsko-pomorskim. Inwestować chce wraz z innymi firmami. Ich nazw jednak nie podaje.
W kwietniu jedną z hal wydzierżawił za to Jacek Łupiński, były prezes (od kwietnia do listopada 2009 r.) i wnioskodawca likwidacji ZNTK Łapy. – Prowadzę w niej remonty wagonów. Niewielkie zlecenia pozyskałem od trzech firm, dzięki czemu mogłem zatrudnić 45 pracowników i rozpocząć działalność – mówi Łupiński. Nie wyklucza udziału w przetargu na część majątku, ale uzależnia to od wartości pozyskanych zleceń na remonty wagonów. Zastanawia się też nad założeniem spółki z pracownikami i wspólnym z nimi inwestowaniu.
Tymczasem syndyk dzieli majątek ZNTK Łapy na części. – Sądzę, że podział oraz wycenę poszczególnych aktywów zakończymy we wrześniu lub październiku. Wówczas wystawimy je na sprzedaż – mówi Alina Sobolewska, syndyk przedsiębiorstwa. Dodaje, że cały zakład produkcyjny jest zlokalizowany na 12-hektarowej działce, z której 4,5 ha już zostało wydzielone. Ta część może wkrótce trafić na przetarg.