Zgodnie z prognozą zarządu wyniki Grupy Kęty w I kwartale były nieco słabsze niż przed rokiem. Przychody spadły o 4 proc., do 334 mln zł. Zysk netto zmalał o 29 proc., do 17 mln zł.
Niższe marże i sprzedaż
– Na gorszą sprzedaż wpłynęły czynniki makroekonomiczne oraz niekorzystne kursy walut i aluminium. Przez to obroty w skali grupy były niższe o 11–15 mln zł niż przed rokiem. Również dużo towarów (za ok. 18 mln zł) nie zostało odebranych przez naszych klientów – mówi Adam Piela, członek zarządu Kęt. – Gdyby nie powyższe zjawiska, sprzedaż byłaby wyższa niż rok temu – dodaje.
– Do niższego zysku netto przyczyniła się strata na działalności finansowej (4 mln zł) spowodowana głównie ujemną wyceną kredytów – wyjaśnia Piela. Przed rokiem Kęty miały w I kwartale 2,8 mln zł zysku z działalności finansowej. – Jesteśmy zadowoleni z I kwartału, obawialiśmy się, że będzie gorzej – mówi Dariusz Mańko, prezes Grupy Kęty.
Najmocniej ucierpiał segment wyrobów wyciskanych, którego sprzedaż zmalała o 9 proc., do 127 mln zł. Dodatkowo niższe były marże z powodu wysokich premii dla producentów aluminium. Dlatego grupa mocno stawia na eksport, który w tym segmencie wzrósł o 8 proc. Według zarządu pierwsze oznaki poprawy koniunktury m.in. w Niemczech, Włoszech i Czechach już są widoczne. – Perspektywy na maj są lepsze niż przed rokiem – zaznacza Mańko. Dodaje, że w tym roku mocno zwiększy się produkcja dla branży motoryzacyjnej. Również w segmencie systemów aluminiowych nastąpił spadek sprzedaży w kraju i wzrost eksportu. – Widać mniejsze zapotrzebowanie, czego powodem były m.in. długa zima oraz zatory płatnicze i trudna sytuacja finansowa niektórych klientów – dodaje Mańko. Jego zdaniem w II kwartale wzrost zanotują segmenty opakowań giętkich i usług budowlanych.
Więcej za granicę
Sprzedaż zagraniczna ma rosnąć w całej grupie. Na koniec 2012 r. stanowiła 33 proc. jej przychodów. – Spodziewamy się, że na koniec tego roku może sięgnąć około 40 proc. – mówi prezes Mańko. – Jeśli w kolejnych kwartałach uda się budować eksport szybciej, to może się okazać, że ten rok będzie lepszy od założeń. Jeśli natomiast zachowamy dynamikę na obecnym poziomie, to zakładamy realizację prognoz (105 mln zł zysku i 1,68 mld zł przychodów w 2013 r. – red.) –?odaje prezes.