Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
– Wartość produkcji firm meblowych w Polsce w ciągu ostatnich 12 miesięcy poszła w górę o około 4 proc. Odpowiada za to głównie zwiększona sprzedaż za granicę, która wzrosła o podobną wartość – tłumaczy Tomasz Wiktorski z B+R Studio, które wykonuje analizy rynku m.in. dla Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli. W firmach czuć poprawę nastrojów. Zarządzający jednej z nich przyznaje nawet, że ostatnio w ciągu jednego tygodnia za granicę poszło tyle towaru co w całym lipcu. – Fabryki pracują pełną parą, wykorzystując swoje moce produkcyjne. W końcówce roku dobra passa z poprzednich miesięcy utrzymuje się na niezmienionym poziomie – podkreśla Wiktorski. Poprzednio porównywalnie wysoki wynik zanotowano w 2011 r. Wtedy polscy producenci mebli wytworzyli towary warte 30,2 mld zł.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Na szerokim rynku II kwartał przyniósł lekką poprawę mieszkań sprzedaży wobec pierwszych miesięcy, a jak poradziły sobie spółki notowane na GPW i Catalyst? Tylko u nas – wszystkie dane w jednym miejscu, na bieżąco.
Spółka mocno poprawiła sprzedaż mieszkań w II kwartale. Liczy na udane II półrocze.
Dziś taniej kupić biurowiec niż budować nowy. Chcemy kupować biurowce, których wartość można podnieść przez modernizację lub skonwertować, na przykład na cele mieszkaniowe – mówi Tomasz Lisiecki, dyrektor zarządzający spółki TriGranit.
Deweloperzy zorientowali się, że ich głównymi klientami są nabywcy kredytowi, bo najzamożniejsi wolą kupować za granicą, flipperzy wyparowali. Przybywa lokali w segmencie popularnym – mówi Marek Wielgo, analityk portalu Rynekpierwotny.pl.
Budujący w kilkunastu miastach deweloper sprzedał w II kwartale 708 lokali, a w całym półroczu 1403. Druga część roku musi wypaść znacznie lepiej, jeśli ma zostać osiągnięty cel zakładający zawarcie w sumie 3,1–3,3 tys. umów. Zarząd podtrzymuje taki scenariusz.
Za nami druga obniżka stóp procentowych i trwa hamowanie nowych inwestycji, ale jednocześnie oferta mieszkań jest na rekordowym pułapie. Czy są przesłanki, by ceny mieszkań rosły, czy pozostawały stabilne z presją na korektę?