Od czasu debiutu giełdowego Elektrotim przejął już cztery firmy i wydał na akwizycje ze środków z IPO 19,2 mln zł. Zgodnie z prospektem na ten cel miało popłynąć 34,85 mln zł, czyli 54 proc. wszystkich środków pozyskanych z emisji akcji. Później skorygowano tę kwotę, ustalając 34,85 mln zł jako maksimum wydatków i 14 mln zł jako minimum.

W planach był m.in. zakup Elektromontażu Poznań, ale negocjacje ze Skarbem Państwa zakończyły się fiaskiem. Czy spółka wykorzysta pozostałe pieniądze na przejęcia? – Za wcześnie, żeby o tym mówić. Niewykorzystane środki zasilą kapitał obrotowy – odpowiedział Andrzej Diakun, prezes Elektrotimu.

Natomiast jeszcze w tym roku możliwe jest uruchomienie nowego zakładu produkcyjnego we Wrocławiu, czyli wcześniej, niż założyła rada nadzorcza. – Budowa obiektu już się zakończyła. Czekamy na otrzymanie pozwoleń na jego użytkowanie – zaznaczył Diakun. W nowym budynku będą wykonywane prace projektowe oraz produkcja instalacji elektrycznych. Do tej pory Elektrotim wykonywał prace u klienta albo w wynajmowanych pomieszczeniach. Inwestycja kosztowała 6,5 mln zł, choć pierwotnie zakładano wydanie 7,5 mln zł.

Kolejne 5 mln zł udało się zaoszczędzić na pracach badawczo-rozwojowych. W latach 2007–2011 pochłonęły one niespełna 0,5 mln zł. – Większość tych prac wykonywaliśmy u klienta w ramach zawartych umów. Dlatego nie musieliśmy sięgać po pieniądze z emisji akcji – wyjaśnił Diakun.