Ciechanowski wierzył, że wszystkie zostaną odebrane na czas.?Do zamknięcia?tego wydania „Parkietu" nie było wiadomo, czy terminu udało się dotrzymać. Kontrakt na budowę obiektu opiewał na 1,25 mld zł netto, z czego 50?proc. przypadło na giełdową firmę.
Na koniec III?kwartału portfel zleceń Hydrobudowy wart był ponad 2,3 mld zł netto, z czego do realizacji w 2012 r. przypadało około 1,4 mld zł. Jakie są perspektywy pozyskania kolejnych umów? – Dzięki przejęciu Rafako grupa PBG (ma też 63,05?proc. akcji Hydrobudowy – red.) zwiększyła swoje szanse na realizację dużych zleceń energetycznych. Hydrobudowa nie znajduje się w konsorcjach walczących o te kontrakty. Jesteśmy jednak przewidziani jako znaczący wykonawca części robót budowlanych
– mówi Ciechanowski. – Ożywia się też rynek inwestycji hydrotechnicznych. Aktualnie toczą się cztery duże przetargi o łącznej wartości około 3?mld zł. Powalczymy w tym segmencie o zlecenia za co najmniej 2 mld zł – dodaje. Zaznacza, że rozstrzygnięć większych przetargów spółka spodziewa się dopiero na przełomie I i II kwartału 2012 r. Jeśli firma pozyska jakieś umowy przed końcem roku, to będą to?mniejsze kontrakty, rzędu 40–50 mln zł.
We wtorek akcjonariusze spółki jednogłośnie zgodzili się na jej połączenie z kontrolowaną przez nią w 100 proc. Hydrobudową 9 (na NWZA reprezentowanych było 72,86 proc. głosów). – Połączenie Hydrobudowy Polska i Hydrobudowy 9 przyniesie nam oszczędności w dwóch głównych obszarach. M.in. dzięki ograniczeniu?zatrudnienia w działach administracyjno-księgowych z ponad 300 do około 150 osób nasze koszty stałe spadną o 12–15 mln zł rocznie – mówi?Ciechanowski. W ramach outsourcingu przenieśliśmy ponadto 200 pracowników do innej spółki (Miko-Tech – red.). W sumie nasze koszty stałe mogą spaść o ponad 20 mln zł – dodaje. Zaznacza, że jeśli w dalszym ciągu spółka będzie realizować zlecenia na podobną skalę co dotychczas, to część tych wydatków oczywiście będzie ponosić, korzystając z usług Miko-Techu lub zatrudniając innych podwykonawców.