Ferro, grupa specjalizująca się w produkcji i sprzedaży armatury sanitarnej i zaworów, chce podzielić się z inwestorami wypracowanymi zyskami. – Zamierzamy na walnym zgromadzeniu rekomendować wypłatę 0,3 zł dywidendy na każdy walor – mówi Aneta Raczek, prezes spółki. Od debiutu na GPW, czyli od kwietnia 2010 r., Ferro nie płaciło dywidendy.
Zarząd rozważa również przeprowadzenie skupu własnych akcji i obligacji. Konkretną decyzję w tej sprawie powinien podjąć w kwietniu. Dla spółki szczególnie ważne jest nabycie papierów dłużnych, gdyż są one oprocentowane wyżej niż kredyty bankowe. O tym, czy i ile obligacji będzie skupionych, zdecydują jednak ich właściciele. Obecne zadłużenie Ferro z tego tytułu wynosi 19 mln zł. Spółka obligacje o wartości 45 mln zł wyemitowała wiosną 2011 r. w celu sfinansowania zakupu czeskiej firmy Novaservis. Na razie prawie nic nie wiadomo o ewentualnym skupie akcji. Zanim zarząd poda więcej informacji na ten temat, chce przeprowadzić konsultacje z radą nadzorczą.
W ubiegłym roku grupa Ferro wypracowała 259,8 mln zł przychodów i 18,1 mln zł zysku netto. W stosunku do 2010 r. wzrosły one odpowiednio o 56,9 proc. oraz o 77,5 proc. Dane te nie są jednak porównywalne ze względu na konsolidowanie wyników Novaservis począwszy od 8 kwietnia 2011 r. Za ubiegły rok zarząd przygotował też raport pro forma, który obrazuje, jak wyglądałyby dane finansowe, gdyby czeska firma wchodziła w skład grupy od 1 stycznia 2011 r. Wówczas przychody grupy kształtują się na poziomie 292,2 mln zł, a czysty zarobek wynosi 23 mln zł.
Grupa kapitałowa w drugim półroczu 2011 r. (gdy Ferro i Novaservis prowadziły już wspólną działalność) aż 41 proc. przychodów osiągnęła ze sprzedaży armatury sanitarnej (baterie i akcesoria łazienkowe), a 36 proc. ze sprzedaży zaworów. W tym czasie 49 proc. wpływów zanotowano w Polsce, 29 proc. w Czechach, 7 proc. na Słowacji, a 6 proc. w Rumunii. W tym roku spółka szczególnie mocno chce się rozwijać na dwóch ostatnich z wymienionych rynków. W ujęciu asortymentowym główny nacisk będzie kładziony na wzrost sprzedaży armatury sanitarnej, która daje stosunkowo wysokie marże.
Wczoraj akcje Ferro kosztowały na GPW 9,01 zł (ich kurs wzrósł o 10,7 proc.).