Inwestowanie w odnawialne źródła energii, wyspecjalizowanie fabryk należących do spółki oraz zwiększenie obecności w innych sektorach rynku papierniczego to główne inicjatywy, które w kolejnych latach mają doprowadzić do istotnej poprawy rentowności biznesu naszej spółki – zaznacza Michał Jarczyński, prezes Arctic Paper. Rentowność EBITDA spółki pod koniec ub.r. wyniosła 5,6 proc. Producent papieru celuje jednak w 8 – 10 proc. Do dolnego poziomu chce się zbliżyć jeszcze w tym roku, zaś górny ma nadzieję osiągnąć w 2013 r. Tylko w tym roku dzięki już trwającym programom oszczędnościowym spółka zetnie koszty o 60 mln zł. Ale to nie koniec.
Rozbudowa elektrowni
Na ograniczenie wydatków ma wpłynąć też rozbudowa elektrowni wodnej znajdującej się przy szwedzkiej fabryce koncernu. Obecnie zaspokaja ona ok. 5 proc. zapotrzebowania na energię potrzebną do produkcji papieru. Docelowo ma to być 12 – 15 proc. – Uruchomienie rozbudowanej elektrowni wiosną przyszłego roku – mówi Jarczyński. I choć inwestycja pochłonie ok. 50 mln koron szwedzkich, to przyczyni się nie tylko do ograniczenia kosztów (ok. 5 – 7 mln koron w skali roku), ale też wzrostu wartości firmy.
Specjalizacja zakładów
Arctic, ze względu na niepewną sytuację na rynku, prawdopodobnie zatrzyma cały ubiegłoroczny zysk w wysokości 11,6 mln zł w spółce. Zawiesił plan rozbudowy polskiej papierni w Kostrzynie, ale będzie inwestować w niemiecką fabrykę, która docelowo ma specjalizować się w produkcji papieru do zastosowań technicznych np. w budownictwie jako podkład do paneli podłogowych czy na tapety. – Od połowy roku będziemy pracować nad zwiększeniem udziału spółki w tym sektorze. Chcemy, by w tym roku 10 proc. przychodów niemieckiego zakładu, czyli ok. 70 mln euro, pochodziło ze sprzedaży papierów technicznych. W perspektywie trzech lat 20 proc. całości przychodów ma pochodzić z produkcji papierów innych niż graficzne – wylicza Jarczyński.
Specjalizacja zakładów będzie wdrożona w ciągu 18 miesięcy. Polska fabryka ma jak dotąd wytwarzać papier do zastosowań graficznych, zaś szwedzka – opakowania luksusowe m.in. do kosmetyków i torebki papierowe.
Możliwa akwizycja
Pomysłem na poprawę efektywności jest też związanie się z producentem celulozy. Arctic rozważa kapitałowe związanie się z taką firmą, stworzenie joint venture, jak i długoletnią umowę handlową. – W tej chwili nie prowadzimy żadnych rozmów. Przystąpimy do nich najwcześniej w połowie roku. Na razie się przyglądamy kilku spółkom z Europy i innych regionów świata – dodaje Jarczyński.