- Mamy sporo pracy, dlatego walne zgromadzenie podsumowujące 2011 rok odbędzie się dopiero pod koniec czerwca. Rekomendacji w sprawie podziału zysku należy się więc spodziewać pod koniec tego miesiąca – powiedział Leszek Jurasz, prezes Zetkamy. – Pierwsza dywidenda na pewno nie będzie „symboliczna", nie byłoby sensu rekomendować tego akcjonariuszom – dodał, ale nie chciał ujawnić jaką część zarobku mogłaby trafić do kieszeni udziałowców.
W 2011 roku Zetkama miała 16,8 mln zł jednostkowego zysku netto, czyli 3,43 zł na akcję. W 2012 roku grupa - produkująca armaturę przemysłową, śruby i komponenty do aut – ma zarobić na czysto 21,1 mln zł, czyli o 19 proc. więcej niż rok wcześniej (o ile wynik oczyścić z zysków wynikających z przejęcia Armaku). Realizacja prognozy po I kwartale to 31 proc. - Prognoza nie jest konserwatywna, zysk nie rozkłada się równomiernie na kwartały – ostatni jest sezonowo słaby – powiedział Jurasz.