WZA producenta rur i konstrukcji stalowych podsumowało 2011 rok – cały zysk (3,56 mln zł) zasili kapitał zapasowy. Absolutorium nie otrzymał jeden menedżer – odwołany w kwietniu ub.r. z powodu utraty zaufania Tadeusz Kaszowski, wieloletni wiceprezes ds. produkcji i handlu.
Akcjonariusze przegłosowali kolejny skup akcji własnych – może w ciągu pięciu lat kupić do 20 proc. walorów za maksymalnie 19,85 mln zł.
Zgromadzenie zostało przerwane do 5 czerwca. Do rozpatrzenia zostały drażliwe kwestie: wnioskowane przez BSK Return (ma prawie 30 proc. akcji) uchwały w sprawie powołania biegłego rewidenta ds. szczególnych, który miałby przyjrzeć się wydatkom i jednemu kontraktowi. WZA ma też powołać nowy skład rady nadzorczej. Już w grudniu Sławomir Bajor, właściciel BSK Return, zrezygnował z zasiadania w radzie Ferrum w proteście przeciwko brakowi realnej kontroli nad firmą (ze skutkiem na dzień najbliższego zgromadzenia – czyli wczoraj). To pokłosie trwającego od końca 2009 roku sporów o władzę nad firmą między głównymi akcjonariuszami: BSK Return i HW Pietrzak Holding (ma 33 proc. akcji).
„Większość wątpliwości, dotychczas dyskutowanych przez akcjonariuszy, często także w mediach, została rozwiana. Jestem przekonany, że konsensus, jaki osiągnęli w ostatnich tygodniach akcjonariusze będzie dobrze służył realizacji przez spółkę nakreślonych przed nią celów strategicznych i finansowych. Wierzę, że dokończenie WZA na początku czerwca będzie jedynie formalnością" – komentuje cytowany w komunikacie prasowym Bogusław Leśnodorski, przewodniczący rady nadzorczej Ferrum.
Od Sławomira Bajora nie udało się nam uzyskać komentarza.