Dlatego firma z Kuźni Raciborskiej stawia w tym roku na sprzedaż do krajów afrykańskich, takich jak RPA, Sierra Leone czy Angola. – Jeszcze kilka lat temu uciekaliśmy przed kryzysem na Daleki Wschód. Takie kraje jak Chiny czy Malezja były wówczas dla naszej branży bezpieczną przystanią. Teraz takim rynkiem jest Afryka, w której na dużą skalę ruszają inwestycje – wyjaśnił Wons. Kolejnym kierunkiem jest Ameryka Południowa, m.in. Peru, Kolumbia i Brazylia. W I kwartale eksport stanowił 60 proc. obrotów fabryki, które przekroczyły 19?mln zł.
Władze spółki zapewniają, że fabryka obrabiarek ma stabilny portfel zamówień na najbliższe miesiące. – Tegoroczna sprzedaż powinna być wyższa niż w roku ubiegłym. Jednocześnie będziemy walczyć co najmniej o powtórzenie zysków sprzed roku – zapowiedział Wons.
Coraz lepiej wiedzie się również zależnemu Zespołowi Odlewni, który w I kwartale odzyskał rentowność. Firma pozyskała nowych klientów i rozszerzyła ofertę produktową o niszowy na rynku polskim produkt – odlewy z niklu. Pierwsze sztuki trafiły już do klientów z Rosji.
Plany na kolejne lata zakładają budowę przy fabryce Rafametu nowoczesnej hali montażowej. Pierwszy etap inwestycji, który potrwa dwa lata, pochłonie kilkanaście milionów złotych. – Produkujemy coraz większe obrabiarki, dlatego potrzebujemy większej hali do montażu – wyjaśnia prezes spółki. Na realizację projektu zarząd chce przeznaczyć środki własne firmy, dlatego zarekomendował pozostawienie części zysku za rok ubiegły w spółce. Dywidenda ma wynieść 0,38 zł na jedną akcję. O podziale zysku zadecydują akcjonariusze 5 czerwca – największym z nich jest Agencja Rozwoju Przemysłu, która skupia 47,29 proc. akcji spółki.