Motoryzacja napędza rozwój Stomilu Sanok

Producent wyrobów gumowych osiąga coraz lepsze wyniki w perspektywicznym segmencie. Ma szansę na skokową poprawę

Aktualizacja: 15.02.2017 02:11 Publikacja: 03.04.2013 06:00

Motoryzacja napędza rozwój Stomilu Sanok

Foto: GG Parkiet

Kurs producenta wyrobów gumowych idzie jak burza. Dynamiczna zwyżka rozpoczęła się w połowie lutego – do dziś cena papierów wzrosła o 27 proc., podczas gdy indeks szerokiego rynku stracił ponad 3 proc., a indeks sWIG80 0,2 proc.

Licząc za ostatnich dwanaście miesięcy kurs Stomilu wzrósł o 66 proc.

Dobra ocena rynku

Przed świętami wielkanocnymi w akcjonariacie z 5,02 proc. udziału w kapitale ujawnił się fundusz Aviva Investors Poland. Inwestycję w papiery Stomilu Sanok wybrały wcześniej ING?OFE (ma 13,2 proc.), OFE?PZU Złota Jesień (9,9 proc.) i PKO?BP Bankowy PTE (5,2 proc.).

Mimo sporej reprezentacji inwestorów instytucjonalnych w akcjonariacie, Stomil nie jest specjalnie obserwowany przez analityków. Ostatnia rekomendacja dla Stomilu została wydana w październiku zeszłego roku przez DM BOŚ. Analitycy obniżyli zalecenie z „kupuj" do „trzymaj", a cenę docelową ustalili na 17,64 zł.

Zdaniem analityków, przedsiębiorstwo jest dobrze oceniane przez giełdowych inwestorów z kilku powodów. Sukcesywnie poprawia wyniki finansowe, generuje wysokie przepływy operacyjne, nie jest zadłużone, regularnie płaci dywidendę, jest dobrze zarządzane oraz regularnie komunikuje się z rynkiem.

Perspektywiczna motoryzacja

W 2012 roku grupa zwiększyła przychody o ponad 14 proc., do 648 mln zł. Zysk operacyjny wzrósł o 2,7 proc., do 61,8 mln zł, a zysk netto przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej o 16,6 proc., do rekordowego poziomu 46,4 mln zł. Grupa zanotowała wzrost przychodów we wszystkich kluczowych segmentach.

Stomil nie publikuje prognoz, ale jak wynika z ostatniej prezentacji – zarząd spodziewa się wzrostu przychodów w tym roku.

Największy udział w obrotach ma segment motoryzacyjny – sprzedaż wzrosła o prawie 30 proc., do 238,9 mln zł. Stomil projektuje i dostarcza wyroby gumowe stosowane m.in. do uszczelnienia karoserii i w wielu układach. Największymi klientami są Ford, Suzuki i Daimler.

Jednak jeśli chodzi o rentowność, to segment motoryzacyjny ustępuje budownictwu oraz przemysłowi i rolnictwu. Firma ma jednak poprawić wyniki dzięki skoncentrowaniu się na projektach zapewniających wyższe marże – czyli krótkich seriach wyrobów dla marek segmentu aut luksusowych. O ile w 2011 roku sprzedaż dla tych odbiorców wynosiła 21 proc. całościowych obrotów segmentu motoryzacyjnego, tak cel na 2013 rok to zwiększenie tego udziału do 38 proc.

Zdaniem analityków, Stomil ma dobre perspektywy, jeśli chodzi o rozwój w segmencie motoryzacyjnym, ponieważ zdobywa nowe kontrakty i myśli o ekspansji globalnej. Na tle światowej konkurencji to wciąż niewielka firma, dlatego będzie jej najłatwiej osiągać wzrost.

Mają to zapewnić między innymi przejęcia. W zeszłym roku Stomil kupił spółkę we Francji, dzięki czemu ma szansę rozwinąć się na tym hermetycznym rynku. Analitycy podkreślają, że koncerny samochodowe, które dobrze oceniają współpracę z Sanokiem, same podsuwają pomysły na ekspansję.

Zarząd sygnalizował wcześniej, że ma na celowniku duży europejski podmiot z rocznymi przychodami na poziomie 100 mln euro. To zwiększyłoby skokowo wyniki grupy. Stomil to jednak wybredny negocjator, jeśli chodzi o warunki finansowe. Niedawno fiaskiem zakończyła się próba zakupu hiszpańskiego Kaufilu.

Jeśli chodzi o pozostałe segmenty, spółka spodziewa się w tym roku stabilizacji sprzedaży pasów klinowych dla przemysłu i rolnictwa w kraju, za to w Rosji i na Ukrainie oczekiwana jest poprawa. W segmencie uszczelek samoprzylepnych dla budownictwa oczekiwane jest utrzymanie rekordowych poziomów z poprzednich lat, natomiast wzrost spodziewany jest w segmencie uszczelek stolarkowych – zwłaszcza w Rosji.

[email protected]

Układ kresek zachęca do podążania za trendem

Z punktu widzenia analizy technicznej producent wyrobów gumowych to ciekawa propozycja dla fanów długoterminowego inwestowania. Kurs akcji porusza się w trendzie wzrostowym od początku 2009 r. W 2011 r. doszło do wyraźnego załamania hossy, ale byki zdołały się podnieść i do dziś utrzymują rynkową przewagę. W?połowie lutego kurs rozpoczął nową falę wzrostową – przebił poprzedni szczyt zwyżki 19,23 zł i ruszył na północ. Dopóki kurs utrzymuje się powyżej linii trendu i regularnie ustanawia nowe rekordy hossy, dopóty można podłączać się do gry. W dłuższej perspektywie czasowej można liczyć na ruch do historycznego maksimum 30 zł. Jest zatem o co walczyć – wczoraj walory spółki były wyceniane na 23 zł, czyli do zgarnięcia jest trochę ponad 30 proc.

Oprócz długoterminowej przewagi byków, do zakupów może też zachęcać wskaźnik ruchu kierunkowego, który wygenerował ostatnio sygnał kupna – linia +DI?przebiła od dołu -DI, a ADX zwrócił się ku górze.

Przed wejściem na rynek warto oczywiście pomyśleć o zleceniu stop loss. Dla bardziej ostrożnych inwestorów najbliższą linię obrony może stanowić okolica lutowego szczytu ustanowionego przy 21 zł. Kluczowy poziom wsparcia stanowi natomiast linia trendu wzrostowego, która pokrywa się obecnie z ubiegłorocznym szczytem hossy 19,23 zł. Jeśli cena spadnie poniżej tego poziomu, utrzymanie przewagi byków stanie pod dużym znakiem zapytania.

-pz

Branża automotive kusi inwestorów

Na warszawskim parkiecie jest notowanych kilka spółek, związanych z branżą motoryzacyjną. W zasadzie nie pokrywają się one, jeśli chodzi o szczegóły działalności. ACE oferuje głównie odlewane komponenty do układów hamulcowych, Boryszew – gumowe elementy do klimatyzacji i komponenty z tworzyw, Dębica – opony, Inter Groclin – poszycia foteli samochodowych, Zetkama – komponenty do układów wydechowych. Wyjątkowy jest Ursus – który wytwarza całe pojazdy, czyli ciągniki rolnicze.

Cechą charakterystyczną tych spółek jest to, że jedynie Dębica kontrolowana jest przez globalnego potentata z branży – koncern Goodyear. Pozostałe spółki należą do inwestorów indywidualnych bądź finansowych.

Najbardziej zbliżoną spośród wymienionych firmą do Stomilu jest kontrolowany przez Romana Karkosika Boryszew. On również oferuje, oprócz komponentów dla przemysłu motoryzacyjnego, wyroby dla budownictwa. I też upatruje szansy na rozwój właśnie w sektorze automotive.

Udana współpraca z dużymi koncernami motoryzacyjnymi – najlepiej bez żadnych pośredników –oznacza wieloletnie kontrakty. Biznes wydaje się atrakcyjny, ponieważ jest długoterminowy, stabilny, mimo że nie zapewnia kokosów (marże są niewielkie).

Boryszew bardzo agresywnie wszedł w segment, przejmując międzynarodowe spółki, które popadły w tarapaty. A ściślej mówiąc – w kłopoty popadli ich właściciele. Status dostawcy komponentów dla największych producentów aut to spore wymagania do spełnienia – głównie trzeba mieć znakomitą kondycję finansową. Światowy kryzys zdmuchnął wielu inwestorów, którzy chcieli rozwijać produkcję komponentów do aut na kredyt. Tę właśnie sytuację postanowił wykorzystać Boryszew.

Koncerny motoryzacyjne nierzadko same poszukiwały nowych inwestorów dla zakładów, z którymi współpracowały. Kiedy już nawiążą współpracę z nowym inwestorem, później często podsuwają kolejne podmioty do przejęcia. Oczekują też gotowości do ekspansji na nowych rynkach – stąd budowa przez Boryszew fabryki w Rosji, gdzie weszła grupa Volkswagen. Niewykluczone, że kolejna tego typu inwestycja powstanie w Ameryce Północnej.

Analiza SWOT

Mocne strony

- pozycja na krajowym rynku wyrobów gumowych

- stabilny management, dobrze radzący sobie w czasie spowolnienia

- duże zdolności generowania gotówki operacyjnej i możliwości wypłaty dywidendy

- dobra ocena kontrahentów z segmentu motoryzacyjnego, skutkująca nowymi zleceniami

- przebudowa portfela zamówień w kierunku aut luksusowych

- dywersyfikacja segmentów działalności

Słabe strony

- silna międzynarodowa konkurencja w segmencie motoryzacyjnym, która obniża możliwość uzyskiwania wysokich marż

- wrażliwość na wahania kursów walutowych oraz ceny materiałów wsadowych – i duża zależność wyników finansowych od tych elementów

Szanse

- przejęcie dużego podmiotu działającego w branży motoryzacyjnej

- ekspansja na rynkach wschodzących

- duże zapotrzebowanie na wyroby dla przemysłu i rolnictwa oraz dla sektora budowlanego za wschodnia granicą

Zagrożenia

- dekoniunktura na rynku europejskim

- umocnienie się złotego oraz wzrost cen surowców do produkcji może odbić się negatywnie na rentowności

- duża akwizycja może negatywnie wpłynąć na możliwość wypłaty dywidendy

Budownictwo
Rynek mieszkaniowy czeka na obniżki stóp. To okazja?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budownictwo
Huśtawka nastrojów na pierwotnym rynku mieszkaniowym
Budownictwo
BM mBanku poleca akcje czterech deweloperów mieszkaniowych
Budownictwo
Ministra funduszy nie odpuszcza deweloperom. Wniosek do UOKiK
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Budownictwo
Adamietz zbuduje hotel Marvipolu w Gdańsku
Budownictwo
Echo z kumulacją