– Naszym celem jest uzyskanie pozycji istotnego gracza na rynku europejskim. Chcemy zwiększyć skalę działalności – rozbudować moce produkcyjne i zasięg sprzedaży, wdrożyć nowoczesne technologie. Program inwestycyjny moglibyśmy zrealizować własnymi siłami, ale pozyskanie finansowania z giełdy uznaliśmy za najlepsze rozwiązanie. Poza tym status spółki publicznej zwiększy naszą rozpoznawalność i wiarygodność – powiedział Daniel Janusz, prezes i główny udziałowiec Feerum.
Producent elewatorów zbożowych jest jednym z czterech największych na naszym rynku (dwaj konkurenci to zagraniczne firmy). Ma zakład w specjalnej strefie ekonomicznej. W latach 2008–20012 firma wydała na rozwój ponad 35 mln zł.
Program na lata 2013–2014 zakłada 34,4 mln zł na inwestycje, z czego 15 mln zł z funduszy unijnych. Firma liczy na zebranie z oferty publicznej 18 mln zł, z czego 12,8 mln zł pochłonie rozbudowa magazynu wyrobów gotowych i opracowanie innowacyjnej suszarni zbóż. Strategia zakłada wyłącznie rozwój organiczny.
W 2009 roku Feerum miało 27,6 mln zł przychodów oraz 8,1 mln zł zysku operacyjnego i 6,2 mln zł zysku netto. W ubiegłym sprzedaż wyniosła już 55,6 mln zł, zaś zysk operacyjny i netto odpowiednio 9,2 mln i 8,1 mln zł. W prospekcie nie podano prognoz. – Zakładamy oczywiście dalszy wzrost wyników. W tej chwili portfel zamówień na 2013 rok przekracza wartość ubiegłorocznej sprzedaży – powiedział Janusz.
Jeszcze cztery lata temu Feerum sprzedawało silosy i suszarnie głównie na Białoruś (prawie 94 proc. przychodów). Po załamaniu na tamtejszym rynku spółka postawiła na ekspansję w Polsce (80,3 proc. sprzedaży) i Ukrainie (71 proc. eksportu, pozostałe rynki to Litwa i Białoruś).