Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 06.02.2016 05:11 Publikacja: 06.02.2016 05:11
Foto: GG Parkiet
– Spadek kursu Mercora w ostatnich miesiącach należy wiązać z wyraźnie gorszymi wynikami w pierwszej połowie bieżącego roku obrotowego spółki – wyjaśnia Jakub Szkopek, analityk DM mBanku. Problemem firmy pozostaje trudny rynek rosyjski, na którym grupa zmaga się ze spadkiem przychodów spotęgowanym dewaluacją rubla. W tej sytuacji jej szansą pozostają nowe rynki. Stąd akwizycja węgierskiej spółki Dunamenti Tuzvedelem prowadzącej działalność w zakresie ogniochronnych zabezpieczeń konstrukcji, którą zarząd Mercora ogłosił z ubiegłym roku. Finalizacja opiewającej na 18,5 mln zł transakcji planowana jest do końca lutego 2016 r. Dzięki pozyskaniu Dunamenti grupa rozszerzyła ofertę o produkty w zakresie ogniochronnych zabezpieczeń konstrukcji budowlanych, uzyskując jednocześnie dostęp do rynku węgierskiego. – Wkrótce Mercor rozpocznie konsolidację przejętego węgierskiego Dunamenti. Jeśli przejęta spółka wypracuje zapowiadane przez zarząd wyniki, byłaby szansa na poprawę notowań. Niemniej trzeba pamiętać, że Mercor ma stosunkowo dużą ekspozycję na Rosję, a pogorszenie koniunktury gospodarczej w tym kraju nie sprzyja branży materiałów budowlanych – wskazuje Szkopek.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Pierwsza obniżka stóp to dawka optymizmu, ale wciąż otoczenie rynkowe jest wymagające. Spółka chce sprzedać więcej mieszkań i podtrzymuje zamiar wypłaty dywidendy.
Wciąż mamy rynek kupującego, oferta mieszkań jest wysoka, koszt kredytu też. Murapol stawia na wzrost sprzedaży i utrzymanie wyników.
Chociaż deweloper przekazał klientom znacznie mniej mieszkań, to osiągnął lepsze przychody i bardzo dobrą rentowność. Murapol celuje we wzrost sprzedaży w 2025 r.
Budowlany gigant zawalczy o wzrost przychodów w tym roku. Grupa ma gigantyczny portfel zamówień, ale kontrakty stopniowo, a nie błyskawicznie, będą się przekuwać w przychody i zyski. Mocno zdywersyfikowana firma zarzuca nowe – nomen omen – sieci.
Portfel zamówień na historycznym szczycie, ale jego przekuwanie na przychody i zyski nie będzie błyskawiczne. Cel na ten rok to poprawa względem 2024 r.
Zarysowana na początku kwietnia przez szefa NBP perspektywa obniżek stóp podniosła notowania akcji części deweloperów. W start nowego cyklu, po słabym pod względem sprzedaży mieszkań I kw., wierzą już prawie wszyscy. Jak może wyglądać scenariusz ożywienia?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas