Jednym z głównych przyszłorocznych celów zarządu Libetu będzie poprawa uzyskiwanych marż. – Obecnie analizujemy m.in. różne możliwości poprawy efektywności naszej sieci sprzedaży. Liczymy zwłaszcza na wzrost przychodów i poprawę marż w segmencie sprzedaży realizowanej do klienta indywidualnego – mówi Ireneusz Gronostaj, członek zarządu Libetu. Jego zdaniem rządowe programy zmierzające do wzrostu dochodów polskiego społeczeństwa powinny po jakimś czasie zaowocować również wzrostem popytu na kostkę brukową. Dziś klient indywidualny zapewnia grupie około połowy wpływów. To przede wszystkim dla niego Libet nadal będzie rozbudowywał posiadaną ofertę.
Rozwój sprzedaży
Spółka zamierza kłaść duży nacisk na dalszy rozwój autoryzowanych punktów sprzedaży (APS). Obecnie ma ich ponad 80. W związku z tym że działalność funkcjonujących już APS obejmuje zdecydowaną większość kraju, powstanie jeszcze tylko kilka nowych punktów. – Powoli przygotowujemy się już do nowego sezonu. W związku z tym, jak co roku, będziemy przygotowywać nową ofertę, w tym wiele nowości, oraz szkolić brukarzy i obsługę APS – twierdzi Gronostaj.
Spółka szuka też oszczędności. Jednym z obszarów, gdzie już je osiąga, jest finansowanie zewnętrzne. Właśnie refinansowała kredyty, uzyskując lepsze warunki od nowego banku. – Sądzimy, że w przyszłym roku ruszą w końcu duże projekty infrastrukturalne, współfinansowane przez UE. To powinno się przełożyć na wzrost sprzedaży standardowych produktów pod koniec 2017 r. lub na początku 2018 r. – uważa Gronostaj.
Przypomina, że w 2018 r. będą też wybory samorządowe, przed którymi samorządy zawsze wykazują większą aktywność inwestycyjną, co również może się przełożyć na wzrost popytu na oferowane przez Libet wyroby.
Będą przejęcia
Zarząd spółki przyznaje, że dziś sytuacja w branży jest bardzo trudna, ze względu na spowolnienie w dużych inwestycjach infrastrukturalnych. W efekcie kondycja wielu firm mocno się pogorszyła, a to może prowadzić do dalszej konsolidacji rynku. – Tak jak wcześniej zapowiadaliśmy, chcemy brać w niej udział. Obecnie analizujemy możliwość przejęcia dwóch zakładów produkcyjnych na obszarach, na których nie jesteśmy obecni – mówi Gronostaj.