To, co jeszcze nie tak dawno wydawało się praktycznie niemożliwe, w 2018 r. stało się faktem. Po raz pierwszy w historii warszawskiej giełdy najaktywniejszym domem maklerskim na rynku akcji okazała się zagraniczna instytucja posiadająca status zdalnego brokera. Bezdyskusyjnym królem rynku akcji w 2018 r. został Merrill Lynch.
Nowy porządek rynkowy
Merrill Lynch już od pewnego czasu zgłaszał aspiracje do tego, aby zdominować handel na GPW. W 2017 r. broker na dobre zaznaczył swoją obecność na warszawskim parkiecie, ale wtedy jeszcze musiał uznać wyższość DM PKO BP oraz DM Banku Handlowego. W 2018 r. Merrill Lynch wziął już jednak srogi rewanż.
O ile jeszcze na początku roku krajowi brokerzy starali się walczyć z tą instytucją jak równy z równym, tak już w kolejnych miesiącach Merrill Lynch zdominował handel akcjami na GPW. Ostatecznie w 2018 r. obrócił papierami na kwotę 42,4 mld zł (licząc podwójnie) i tym samym zdobył 10,39 proc. rynku.
Przewaga Merrill Lynch nad resztą stawki była dość wyraźna. Drugi w zestawieniu DM Banku Handlowego odpowiadał za transakcje na kwotę 31,9 mld zł, zdobywając tym samym 7,81 proc. udziałów w rynku. Zwycięzca z 2017 r., czyli DM PKO BP, tym razem musiał zadowolić się trzecim miejscem. W 2018 r. broker ten obrócił akcjami o wartości 30,9 mld zł, co dało mu 7,57 proc. udziałów w rynku.