- PKO Bank Polski będzie starał się, by być w sytuacji umożliwiającej wypłatę dywidendy z zysku za 2016 rok. Decyzję w tej sprawie niezależnie od rekomendacji zarządu i rady nadzorczej autonomicznie podejmą udziałowcy podczas walnego zgromadzenia w czerwcu - mówi Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP.
Wiceprezes Piotr Mazur zaznacza, że zarząd postara się zrobić wszystko co w jego mocy, aby kryteria podziału zysku spełnić. Dodaje, że zgodnie z wykładniami z Komisji Nadzoru Finansowego (KNF), bank powinien spełniać kryteria, zaostrzone przez nadzór w grudniu, na kwartał przed datą decyzji o wypłacie dywidendy. - Mamy też parametry związane z kredytami we frankach szwajcarskich i w zależności od tego, jak one będą modyfikowane, będziemy starali się spełnić te wymogi – dodaje Mazur. Zaznacza, że do czasu podjęcia decyzji o podziale zysku za 2016 rok wymagania regulacyjne mogą ulec zmianie. Podkreśla też, że bank ma też możliwość ruchu na bilansie banku.
Na koniec 2016 r. łączny skonsolidowany współczynnik kapitałowy PKO BP sięgnął 15,81 proc., a współczynnik kapitału Tier1 wyniósł 14,51 proc. Dla banku wyniósł od odpowiednio: 17,19 proc. i 15,83 proc. Zgodnie z wymogami KNF musi mieć współczynnik Tier 1 na poziomie co najmniej 14,62 proc., ale dodatkowo regulator wprowadził definicję „banków istotnie zaangażowanych w hipoteki walutowe" (to instytucje, których kredyty takiego typu stanowią ponad 5 proc. portfela kredytowego ogółem). Regulator nałożył na nie dodatkowe kryteria. Pierwsze bazuje na udziale walutowych hipotek w portfelu, drugie zaś na udziale hipotek walutowych udzielonych w latach 2007 i 2008 (to kredyty decydujące o wysokości strat banków w przypadku ustawowego rozwiązania sprawy frankowej). Im większy udział hipotek walutowych w portfelu i im więcej jest tych z lat 2007 i 2008, tym bardziej maleje potencjał banku do wypłaty dywidendy. W przypadku PKO BP wzięcie tych dodatkowych kryteriów pod uwagę oznacza, że formalnie teraz bank nie byłby w stanie wypłacić dywidendy.
- Jednak możemy podejmować działania, by te kryteria spełnić. To są takie możliwości, jak choćby emisja długu podporządkowanego – dodaje Mazur. Możliwy jest też inny zabieg – ubezpieczenie części kredytów w Banku Gospodarstwa Krajowego, przez co przypisano by im zerową wagę ryzyka, zatem wymóg kapitałowy zmniejszyłby się, a współczynniki kapitałowe zwiększyły.