Coraz mniej frankowych hipotek

Na koniec 2020 r. Polacy mieli do spłaty niecałe 428 tys. mieszkaniowych kredytów we frankach szwajcarskich – wynika z danych Biura Informacji Kredytowej udostępnionych „Parkietowi".

Publikacja: 16.02.2021 05:00

Coraz mniej frankowych hipotek

Foto: Adobestock

Kredyty te ma około 745 tys. Polaków (to głównie małżeństwa), a ich wartość sięgnęła 101,8 mld zł. Liczba tych hipotek zmalała przez rok o 24 tys., czyli 5,4 proc., ale wartość wyrażona w złotych nie zmieniła się za sprawą wzrostu kursu CHF/PLN o 7,6 proc. (na koniec roku wyniósł 4,26). Wartość we frankach szwajcarskich zmniejszyła się o ponad 2 mld CHF i na koniec roku było ich 23,9 mld. Zmalała więc o 8 proc., czyli podobnie jak w poprzednich czterech latach.

Liczba kredytów mieszkaniowych we frankach stopniowo maleje, ponieważ banki nie udzielają nowych w tej walucie na masową skalę od lat 2009–2011, gdy sprzedano ich odpowiednio 20,7 tys., 8,9 tys. i 10,1 tys. (w 2012 r. było to tylko 600 kredytów). Dla porównania w szczycie frankowej hossy hipotecznej w latach 2005–2008 sprzedano ich łącznie 562 tys. o wartości 116 mld zł (licząc po kursie z dnia zaciągnięcia). Teraz hipoteki walutowe mogą zaciągać tylko osoby mające dochody w danej walucie.

Przez cztery lata liczba frankowych hipotek zmalała o 93 tys., czyli blisko 18 proc. Wartość tych kredytów stopniała w tym czasie o 35,4 mld zł (kurs CHF/PLN urósł o 3,6 proc.), czyli o prawie 26 proc. W przeliczeniu na szwajcarską walutę portfel zmalał o 9,5 mld CHF, czyli o ponad 28 proc.

Kurczeniu się portfela sprzyjała w ostatnich latach poprawiająca się sytuacja na polskim rynku pracy i rosnące dochody gospodarstw domowych (pandemia przyczyniła się do tylko nieznacznego wzrostu stopy bezrobocia). Szybszej spłacie kapitału sprzyjają też ujemne stopy procentowe w Szwajcarii (LIBOR CHF od pięciu lat oscyluje wokół -0,7 proc.) oraz fakt, że większość tych kredytów (około 80 proc.) ma spłaty w równych ratach, więc z biegiem lat kapitał jest oddawany w coraz większym stopniu (odwrotnie jest na początku, gdy spłacany jest wolniej).

GG Parkiet

Z raportu Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że za dziesięć lat wartość hipotek frankowych (zakładając stały kurs CHF/PLN i stóp procentowych wobec stanu z końca 2019 r.) zmaleje do 37 mld zł ze 100 mld zł z końca 2019 r. W takim scenariuszu udział frankowych hipotek w kredytach brutto udzielonych sektorowi finansowemu zmalałby do znikomych 2,1 proc. z 9 proc. obecnie.

Frankowicze, mimo że wielu z nich kwestionuje umowy, po tym jak umocnienie tej waluty zwiększyło ich dług wyrażony w złotych, sumiennie spłacają kredyty. Z danych BIK wynika, że w tzw. ujęciu vintage (pokazuje jakość kredytów udzielonych w tym samym roku) szkodowość kredytów frankowych we wszystkich rocznikach jest niższa, czyli lepsza, niż złotowych (w przypadku frankowych uwzględniana jest pierwotna waluta, więc wskaźnika sztucznie nie poprawia przewalutowanie na złote w razie windykacji). Na przykład udział kredytów opóźnionych w spłacie w liczbie udzielonych w 2007 r. wynosi w złotowych 2,94 proc., a frankowych 2,33 proc. W 2008 r. to odpowiednio 4,88 proc. i 2,43 proc. MR

Banki
KNF: 100 proc. zysku banków na dywidendę jeszcze nie teraz
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Prezes PKO BP: Wychodzimy daleko poza naszą strefę komfortu
Banki
Citi Handlowy: co dalej z segmentem detalicznym?
Banki
Prezes Banku Millennium: nasz bank zdejmuje ciasny krawat, ale nadal jest i będzie w garniturze
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Banki
Czy dojdzie do fuzji Pekao i Aliora? Bardzo możliwe
Banki
Rozważają nabycie akcji Alior Banku przez Pekao od PZU. Jest list intencyjny