Indeks MSCI World od początku stycznia spadł o blisko 20 proc. Jak wyliczył Reuters, początek roku dla globalnych akcji jest najgorszy od co najmniej 1995 r.
Spadki przetaczają się przez niemal wszystkie światowe giełdy. S&P 500 od początku roku spadł o ponad 17 proc. i jest poniżej 4000 pkt. Jeszcze mocniej oberwał Nasdaq, którego przecena sięga około 28 proc.
Według strategów amerykańskiego banku Citigroup, akcje wzrostowe, w tym przede wszystkim sektor technologii, prawdopodobnie pozostaną pod presją, ponieważ banki centralne zaostrzają politykę pieniężną, powodując wzrost rentowności obligacji.
– Teraz, gdy banki centralne wycofują wsparcie monetarne, wyceny spółek wzrostowych muszą dalej spadać – stwierdzili.