Podobne cele stawia przed sobą JP?Morgan. Bank zdecydował się już na uruchomienie w Polsce nie tylko działalności doradczej, ale także biura maklerskiego, w którym docelowo pracować ma pięć osób. Trwają właśnie rozmowy z kandydatami na szefa biura, który skompletuje zespół maklerów. Wszystko wskazuje na to, że zakończą się już podczas tych wakacji. Oprócz tego JP?Morgan zatrudni osoby pomagające przy projektach z bankowości inwestycyjnej.
– Chcemy być jednymi z największych zagranicznych doradców finansowych. Wierzę, że jest to możliwe, mimo że otwieramy nasze biuro prawdopodobnie jedni z ostatnich – mówił niedawno „Parkietowi” Walter Schuster, odpowiedzialny za bankowość inwestycyjną w tej części Europy.
Przekonywał, że JP?Morgan, który do tej pory słynął z pomocy przy dużych transakcjach Skarbu Państwa (doradza m.in. przy ofercie Jastrzębskiej Spółki Węglowej), szuka swojej szansy przede wszystkim w sektorze prywatnym. – Pamiętajmy, że jest sporo pozytywnych przykładów w sektorze średnich spółek. Gdy te podmioty będą się rozwijać, potrzebować będą pomocy banków inwestycyjnych – wyjaśniał.
[srodtytul]Łączenie dwóch gałęzi[/srodtytul]
Podobną strategię ma inny bank inwestycyjny, który zupełnie niedawno otworzył swoje podwoje w Warszawie – UBS. Szefem polskiego oddziału UBS został Michał Dobak, do niedawna pracownik bankowości prywatnej Goldman Sachs, a wcześniej członek zarządu Deutsche Bank Polska odpowiadający m.in. za departament skarbu. Pracował również w Credit Suisse. Koordynować będzie pracę dwóch działów – bankowości prywatnej i bankowości inwestycyjnej. Szefem pierwszej jest Marcin Jarkiewicz, wcześniej wiceprezes PKO?Credit Suisse TFI. Za doradzanie na rynku kapitałowym odpowiada Paweł Dela, poprzednio pracujący w londyńskim biurze Deutsche Banku.
– Główną moją rolą jest reprezentowanie firmy na polskim rynku i koordynacja prac tych dwóch segmentów – mówi Michał?Dobak. –Wszyscy mają świadomość, że proces prywatyzacji prędzej czy później spowolni. Podstawowym celem jest więc obsługa firm prywatnych, także tych sprywatyzowanych. Będą potrzebowały doradztwa inwestycyjnego, doradztwa co do fuzji i przejęć i pozyskiwania kapitału. Wiele polskich spółek urosło organicznie i może potrzebować kompleksowych usług na pograniczu bankowości prywatnej i transakcyjnych. Tego typu cross-selling jest teraz promowany przez bank i to jest przyszłość w segmencie doradczym w Polsce – dodaje.