Na świecie coraz częściej podaje się w wątpliwość sens znanej strategii „kup akcje i trzymaj je co najmniej pięć lat". – Sytuacja, z jaką przyszło się zmierzyć inwestorom w ostatnich latach, znacząco podważyła ideę długoterminowego inwestowania. Obchodzone niedawno?pięciolecie ustanowienia przez WIG historycznego maksimum czy obserwowany od roku ruch indeksu w ramach szerokiej konsolidacji, to główne argumenty podnoszone przez zwolenników strategii krótkoterminowych – mówi Piotr Kaźmierkiewicz, analityk CDM Pekao.
Zostać krótkim dystansowcem
Według zawodowców z kraju i zagranicy obecnie o wiele lepszą strategią jest zakup akcji na zaledwie kilka lub kilkanaście dni? – Taka strategia najbardziej ma szansę się sprawdzić w trendzie horyzontalnym, a sukcesy w niej odnotowują osoby mające stały kontakt z rynkiem i bardzo dobrze „czytające" emocje uczestników rynku, nawet bez zrozumienia konsekwencji ekonomicznych danych fundamentalnych – mówi Michał Szymański, partner w Money Makers.
2385 pkt może osiągnąć WIG20 w trwającej właśnie fali wzrostowej. To prognoza Przemysława Smolińskiego, analityka DM?PKO?BP.
Jak stać się krótkoterminowym wyjadaczem? – Przed zajęciem pozycji warto nakreślić sobie scenariusz, według którego zamierzamy grać. Powinien on zawierać cenę, po której chcemy zająć pozycję, jak również oczekiwany poziom zysku (zlecenie take profit) i akceptowanej straty (zlecenie stop loss). W sytuacji gdy notowania spółki rozmijają się z wcześniejszym planem, należy zapomnieć o cenie kupna i kategorycznie nie przesuwać zlecenia stop loss na niższe poziomy! – radzi Piotr Kaźmierkiewicz. – Mylenie się to część gry, cięcie strat zaś to najskuteczniejsze narzędzie ochrony kapitału. I odwrotnie. Gdy nasz scenariusz szybko się realizuje, to odważnie realizujmy zyski. W sytuacji szybkiego zarobku warto się zastanowić, jak długo dynamika obecnej tendencji jest w stanie się utrzymać. I jeszcze jedna rada, niezależnie od sposobu zamknięcia pozycji, ochłoń zanim powrócisz na rynek – dodaje.
Ryzykowna gra
Na inwestorów, którzy liczą na szybkie wejścia i wyjścia z rynku, czyha wiele zagrożeń.?Ważne jest ograniczanie potencjalnych niebezpieczeństw. – Strategia krótkoterminowa tak naprawdę zbytnio nie różni się od rzutu monetą.?Codziennie czytamy różne analizy wysokiej klasy specjalistów, które się wzajemnie wykluczają. Nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak zachowa się kurs w ciągu najbliższych minut, godzin. Cała sztuka w inwestowaniu krótkoterminowym sprowadza się do zarządzania wielkością pozycji i zachowania po otwarciu pozycji, umiejętnego operowania poziomami take profit i stop loss. Tylko tyle i aż tyle – tłumaczy Grzegorz Zięba, kierownik z KBC Securities.