Poniżej prezentujemy sześć kwestii, które wzięliśmy pod uwagę. Znalazły się tam zarówno sygnały czysto techniczne, jak i fundamentalne. W zależności od wskaźnika pod uwagę bierzemy wybrany aspekt: poziom, kierunek tendencji bądź szanse na jej odwrócenie.
Wybrane przez nas kryteria nie są przypadkowe. Z naszych analiz wynika, że wszystkie one miały w przeszłości moc generowania trafnych sygnałów z punktu widzenia inwestorów giełdowych. Równocześnie jednak żadne z tych kryteriów nie jest niestety nieomylne, tak więc połączenie ich w jedną całość może mieć sens.
Łącznie punktacja w naszym modelu może się wahać od -1 pkt do maksymalnie +6 pkt. Teoretycznie im więcej, tym lepiej, chociaż z naszej obserwacji wynika, że najbardziej liczy się tendencja zmian punktów. W ostatnich trzech latach wzrost punktacji zapowiadał dwucyfrowe stopy zwrotu z akcji, obniżanie się punktów zwiastowało zaś kilkunastoprocentowe straty w horyzoncie 12?miesięcy.
Od czterech miesięcy szybko przybywa punktów w naszym modelu (obecnie jest ich już pięć). Jest to odzwierciedlenie nie tylko pozytywnych sygnałów technicznych, ale też niskich wycen akcji, modelowego cyklu Kitchina i spadających stóp procentowych.