8 obiecujących „maluchów”

Indeksy mWIG40 i sWIG80 zostawiły w tym roku daleko w tyle wskaźnik największych firm WIG20. Eksperci wskazują, że segment małych i średnich spółek ma potencjał do dalszych zwyżek.

Aktualizacja: 11.02.2017 11:43 Publikacja: 25.09.2013 14:00

8 obiecujących „maluchów”

Foto: Bloomberg

Pomimo trwających od wielu miesięcy zwyżek w segmencie małych i średnich spółek (od początku roku mWIG40 i sWIG80 zyskały 26 proc., podczas gdy WIG20 jest 8 proc. pod kreską) wciąż można znaleźć spółki z potencjałem do zwyżek. Przedstawiamy najciekawsze typy analityków na najbliższe miesiące.

Ożywienie poprawi wyniki

Jednym z kluczowych argumentów przemawiających za umieszczeniem spółki w portfelu jest perspektywa poprawy wyników finansowych. Analitycy wskazują, że dobrych rezultatów można się spodziewać po firmach z sektora przemysłowego, zwłaszcza tych o mocnej ekspozycji na koniunkturę w przemyśle w Europie Zachodniej, jak  Zetkama. – Spółka ta osiągnie w drugim półroczu 2013 r. lepsze wyniki rok do roku głównie ze względu na niską bazę w segmencie elementów złącznych, gdzie od początku roku poprawia się rentowność. Dodatnią dynamiką wzrostu będą się też charakteryzować pozostałe segmenty, co przy utrzymaniu dobrej rentowności z pierwszego półrocza przełoży się na poprawę wyników całej grupy – uważa Marcin Materna z Millennium DM.

Wśród spółek, które mają duże szanse stać się głównymi beneficjentami widocznego już ożywienia, wymieniany jest  największy polski producent przyczep  Wielton. – Zgodnie z podaną przez spółkę prognozą można się spodziewać silnej poprawy wyników w drugiej części roku – sprzyja temu cykliczna poprawa sytuacji w branży motoryzacyjnej. Ponadto firma regularnie płaci dywidendę, a jej celem jest podwojenie wielkości sprzedaży (z ok. 550 mln zł do 1 mld zł) w najbliższych trzech latach – przekonuje Michał Krajczewski, analityk Raiffeisen Brokers.

Poprawa sytuacji gospodarczej będzie sprzyjała spółkom, których kondycja jest powiązana z popytem konsumpcyjnym, na czym może skorzystać Emperia. – Wyniki spółki za III  kwartał będą prawdopodobnie jeszcze dość  słabe (wyprzedaż zapasów po zakończeniu współpracy z Tradisem plus ponoszone pełne koszty logistyczne przy niższej efektywności). Jednak w miarę poprawy efektywności własnej logistyki oczekujemy poprawy rentowności biznesu, co w połączeniu z niską bazą powinno przynieś poprawę wyników w końcówce 2013 r. i na początku 2014 r. – uważa Krzysztof Kuper, analityk Ipopemy Securities.

Wciąż niedrogie

Pozytywne oceny analityków zbierają dystrybutorzy sprzętu IT. Jednym z faworytów sektora pozostaje  Action. – Spółka znacząco poprawiła swoje wyniki w bieżącym roku, dodatkowo dzięki ekspansji zagranicznej  ma szanse utrzymać wysoką dynamikę w przyszłym roku. Tutaj również widzimy szansę na przekroczenie prognozy wyników na 2013 r. Action także pozytywnie wyróżnia się pod względem regularności wypłaty dywidend – argumentuje Michał Krajczewski. Według DM BZ WBK papiery dystrybutora sprzętu IT są warte aż 69 zł (ponad 28 proc. drożej niż na rynku). W ocenie specjalistów atrakcyjnie prezentuje się też branżowy konkurent – Komputronik. Spółka może się pochwalić coraz lepszymi wynikami, a do tego wciąż jest atrakcyjnie wyceniana. – Czynniki wzrostu wyników Komputronika są podobne jak u innych spółek z branży (eksport, Internet). Reorganizacja sprzedaży pozwala obniżyć koszty działalności. Spółka od kilku kwartałów wyraźnie poprawiła zyski przy dynamicznie rosnących przychodach. Pomimo wzrostu kursu w ostatnich tygodniach Komputronik wciąż wyceniany jest z dyskontem do konkurentów w branży – wskazuje Michał Sztabler, analityk Trigon DM.

Do atrakcyjnych, pomimo 120-proc. wzrostu kursu od początku roku, SylwiaJaśkiewicz z  DM IDMSA zalicza Neukę. Przekonuje, że dystrybutor leków kontynuując restrukturyzację oraz rozwijając perspektywiczny segment produkcji własnych leków poprawia wyniki, pomimo niekorzystnych warunków rynkowych.  – Neuca dzięki przejęciu ACP Pharma poprawiła swoje perspektywy na 2013 r. oraz udział w rynku. Dodatkowo dzięki redukcji zadłużenia jest szansa na przekroczenie prognozy wyniku finansowego na 2013 r. – dodaje Jaśkiewicz.

Wkupią się w łaski graczy?

W ocenie Konrada Księżopolskiego, analityka Espirito Santo, warto się przyjrzeć Sygnity. Przekonuje, że informatyczna spółka ma potencjał wzrostowy z uwagi na dobre widoki na poprawę rezultatów w przyszłości. – Po pierwsze, spółka odzyskuje konkurencyjność w przetargach publicznych. Najlepszym tego dowodem jest niedawno wygrany, największy w historii, kontrakt na e-Podatki o wartości 230 mln zł. W kilku innych kontraktach złożyła najniższą ofertę, co wyraźnie zwiększa prawdopodobieństwo ich podpisania. To powinno pozwolić na wzrost przychodów rok do roku, pierwszy raz od 2007 r. Po drugie, Sygnity konsekwentnie optymalizuje bazę kosztową, co sprawiło, że w 2013 r. każdy z kwartałów kończy zyskiem netto i bardzo prawdopodobne jest, że i IV kwartał także będzie rentowny. Zoptymalizowana baza kosztowa, oprócz poprawy przychodów, będzie najważniejszym elementem wyraźnego wzrostu wyniku na poziomie EBIT oraz netto, czego  spodziewam się w latach 2014–2015 – argumentuje.

Warto też bliżej przyjrzeć się spółce Robyg, która wyrasta na lidera wśród giełdowych deweloperów. W tym roku kurs firmy wzrósł już o ponad 45 proc., ale w ocenie analityków to nie koniec zwyżek.  Zdaniem Jaśkiewicz pozytywnie na kurs spółki będą wpływać oczekiwania na znaczący  wzrost sprzedaży mieszkań w II półroczu, komfortowa sytuacja gotówkowa oraz  poprawa nastawienia do deweloperów o zdrowym bilansie i przepływach pieniężnych.

[email protected]

TFI | Rośnie popularność funduszy „misiów"

Fundusze akcji małych i średnich spółek nie są hitem sprzedażowym TFI w tym roku – wpłacono do nich niespełna 870 mln zł więcej niż z nich wypłacono, wynika z danych Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami. Dla porównania fundusze gotówkowe i pieniężne pozyskały prawie 5,8 mld zł netto. Niemniej, na tle wszystkich strategii akcji – szerokiego rynku, „miś" oraz rynków zagranicznych – i tak wypadają nieźle. Odpowiadają bowiem za ponad 40 proc. wszystkich napływów netto do funduszy inwestujących na giełdzie (2,17 mld zł od początku roku).  Zarządzający nie mają wątpliwości – również i tym razem, jak zawsze, klienci TFI zachowają się irracjonalnie i szczyt zainteresowania funduszami nastąpi, gdy już małe i średnie spółki wyczerpią trend wzrostowy (zdaniem większości analityków wiosną lub w drugiej połowie przyszłego roku). To, że od początku 2013 r. po miesiącach słabych pod względem stóp zwrotu do funduszy „misiów" wpłacano więcej kapitału, niż z nich wycofywano, wynika stąd, że  w popularnym okresie porównawczym – ostatnich 12 miesięcy – większość strategii była (i wciąż jest) na sporym plusie. Można się więc spodziewać, że do portfeli akcji małych i średnich spółek, na razie, wciąż będą płynąć pieniądze. W ciągu ostatnich 12 miesięcy (wyceny na 23 września – ostatnie dostępne)  najlepszy w tym czasie fundusz – Skarbiec Małych i Średnich Spółek – zarobił 44 proc. Najsłabszy – Amplico akcji Małych i Średnich Spółek – był „zaledwie" 19 proc. na plusie.

Opinie

Łukasz Bugaj, analityk Domu Maklerskiego BOŚ

Sektor małych i średnich spółek zachowuje się w tym roku zdecydowanie lepiej od blue chips i wydaje się, że ta tendencja pozostanie utrzymana. Wynika to z kilku czynników. Po pierwsze, wciąż widać napływy do funduszy akcji małych i średnich spółek, czyli ten segment rynku ma niejako zapewniony stały dopływ kapitału. Związane jest to oczywiście z niskim oprocentowanie lokat i szukaniem dla nich alternatyw, którą za sprawą dobrych stóp zwrotu wydają się niegdyś popularne „misie". Uniwersalne fundusze akcji już takim wzięciem się nie cieszą, a dodatkowo segment blue chips jest w zdecydowanie większym stopniu uzależniony od kapitału zagranicznego, który stabilny w ostatnim czasie nie jest. Inny powodem relatywnej siły mniejszych spółek jest fakt ich większej korelacji z rodzącym się ożywieniem gospodarczym w Polsce i Europie niż w przypadku spółek dużych, gdzie nie brakuje przedsiębiorstw z ekspozycją na branże defensywne.

Kamil Gaworecki, zarządzający portfelem akcji TFI PZU

Niskie stopy procentowe, wypłaszczenie krzywej rentowności oraz oczekiwana poprawa koniunktury w Polsce i na świecie przełożyły się w ciągu ostatnich czterech lat na zwiększony popyt inwestorów na akcje mniejszych spółek. Wskaźniki wyceny są jednak w dalszym ciągu dalekie od poziomów z poprzedniej hossy. Szacowany stosunek ceny do zysku wynosi niecałe 16x, a cena do wartości księgowej 1,2x. W latach 2006–2007 było to odpowiednio 65x i 3,7x. Oczywiście takie mnożniki nie muszą się powtórzyć, jednakże warto zauważyć, że ożywienie gospodarcze jest jeszcze przed nami, a poprawa wyników w spółkach dopiero się zaczyna. Utrzymywanie się stóp procentowych na niskim poziomie przez dłuższy czas oraz rosnąca różnica w wynikach funduszy obligacji i akcji przy poprawiającym się sentymencie gospodarczym powinny przyciągać coraz więcej inwestorów detalicznych do funduszy akcji, w szczególności małych i średnich spółek.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?