Mieliśmy zamieszanie wokół OFE, później do gry wkroczył Fed, który ogłosił, że na razie nie będzie ograniczał skupu obligacji. Czy te tematy są już zamknięte dla inwestorów?
Ustawa dotycząca zmian w OFE ma wejść w życie 31 marca 2014 roku, ale pamiętajmy, że teraz wszystko zależy od obywateli. Każdy z nas stanie przed wyborem: OFE czy ZUS, więc wyniki tych decyzji dopiero pokażą, z jakim ryzykiem mamy do czynienia. Nie ma jeszcze zakończonego procesu legislacyjnego, a propozycje mogą różnić się od zapisów w ustawie. Temat ten z pewnością jest otwarty. Z kolei ostatnie posunięcia prezesa Fedu Bena Bernanke, który nie ograniczył QE3 na wrześniowym posiedzeniu, oraz wypowiedzi członków FOMC nie dają precyzyjnej daty rozpoczęcia procesu redukowania skali skupu aktywów i wszystko skłania się do tego, że nowe kierownictwo Fedu, z jakim zapoznamy się z początkiem 2014 roku, będzie pilnie obserwować zmienne makroekonomiczne, aby w przyszłości podjąć decyzję dotyczącą statusu QE3. Czynniki ryzyka wokół QE3 również są więc aktualne.
Niezależnie od OFE czy też decyzji Fedu sytuacja polskiej gospodarki się poprawi. Czy warto więc inwestować w fundamenty, czy jednak dalej będziemy zakładnikami tego, co się dzieje dookoła nas?
Z pewnością zawsze warto inwestować w fundamenty, ale kluczem do sukcesu będzie bardzo wąska selekcja spółek, danych pozycji na rynku futures i forex. Wnikliwe przeszukiwanie całego rynku akcyjnego z GPW nagradza nas sowicie, gdyż można odnaleźć firmy, które idą swoim zamierzonym torem. Takie spółki mogą w pełni korzystać z ożywienia krajowej gospodarki, a także ze wzrostów gospodarczych USA, Chin czy eurolandu. Bardzo często wymieniane zagrożenia dla rynku akcji są tylko pożywką do wzrostów na rynku byka. Pamiętajmy, że główny trend dla akcji wyznaczają fundamenty i otoczenie makroekonomiczne, a nie ryzyka z tytułu słabszego popytu ze strony OFE czy Fedu. Trzeba obserwować zmiany wskaźników makroekonomicznych, które aktualnie sygnalizują rozkwit gospodarek. Jeśli zerkniemy na wskaźnik C/Z dla spółek z S&P500, to obecnie jest on równy 14,7x natomiast jego średnie 15 i 20 letnie wynoszą odpowiednio 16,4x i 19,5x. Rynek akcji będzie dążył do wyższych wycen, jeśli faza ożywienia będzie trwać w najlepsze.
Czy jest szansa, aby polska giełda zaczęła nadrabiać zaległości względem innych, szczególnie rozwiniętych rynków?