Arctic Paper walczy o poprawę rentowności. Co zrobi z Rottnerosem?

Fatalne wyniki grupy za I półrocze wystraszyły rynek. Zarząd obiecuje, że będzie lepiej. Analitycy są podobnego zdania.

Aktualizacja: 11.02.2017 11:36 Publikacja: 09.10.2013 13:00

Wolfgang Lubbert, prezes Arctic Paper

Wolfgang Lubbert, prezes Arctic Paper

Foto: Archiwum

Arctic Paper zadebiutował na GPW w 2009 r., sprzedając akcje w ofercie po 15 zł. Wycena systematycznie topniała, osiągając na początku tego roku poziom ok. 6 zł. Wyprzedaż osiągnęła apogeum po publikacji wyników za I półrocze. Głęboka strata grupy zaniepokoiła inwestorów i kurs spadł nawet poniżej 2 zł. Teraz próbuje odrabiać straty i testuje granicę 3 zł.

Jest potencjał wzrostowy

W ostatnich dniach widać znaczący wzrost zainteresowania akcjami ze strony inwestorów. Średni dzienny wolumen obrotu od początku września przekracza 600 tys. sztuk, a kapitalizacja spółki sięga 200 mln zł.

– W mojej wycenie akcje są warte 4 zł, zatem potencjał wzrostowy wciąż istnieje. Kurs bardzo mocno spadł po publikacji wyników za I półrocze, tymczasem sytuacja w spółce w najbliższych kwartałach powinna się poprawiać – uważa Maciej Marcinowski, analityk DM BZ WBK. Kluczową kwestią dla grupy jest sytuacja na rynku surowcowym. – W ostatnim czasie widać, że rośnie cena celulozy iglastej, którą sprzedaje Rottneros (spółka zależna – red.). Jednocześnie spada cena celulozy liściastej, którą kupuje Arctic Paper – mówi analityk. Wtóruje mu Krystian Brymora z DM BDM.

– Wyniki powinny się poprawiać z każdym kolejnym kwartałem wskutek spadku notowań kluczowego surowca – celulozy liściastej, przy wysokich cenach jej iglastego odpowiednika. Największym zagrożeniem dla spółki wydaje się być spadający popyt na papier – przestrzega. Przypomina, że dotychczas Arctic potrafił utrzymać wolumen. – Ale w II kwartale 2013 r., który był najsłabszy rynkowo od blisko 4 lat,  to się nie udało – mówi Brymora.

W swojej najnowszej rekomendacji akcje Arctica wycenia na 3,5 zł.  Zwraca też uwagę na jeszcze jedną, istotną informację, która przeszła przez rynek praktycznie niezauważona. – Dodatkowym powodem silnej przeceny spółki mogła być podaż akcji ze strony jednego z funduszy zagranicznych. W istocie, Accent Equity poinformował ostatnio, że sprzedał swój ponad 4-proc. pakiet akcji – mówi analityk.

Rottneros w centrum uwagi

Sporo kontrowersji budził zakup przez Arctic Paper pakietu udziałów w spółce Rottneros. – Przy okazji przejęcia ostrzegaliśmy inwestorów przed zasadnością takiego ruchu, wskazując na niskie efekty synergii i efektywność operacyjną przejmowanych aktywów. Obawy te zostały potwierdzone – mówi Brymora, oceniając jednocześnie, że spółkę stać na znaczną poprawę rentowności.

Marcinowski ocenia z kolei, że z fundamentalnego punktu widzenia przejęcie Rottnerosa  było słuszną decyzją. – Należy zauważyć, że Arctic nie zdołał skupić wszystkich akcji – przypomina. Pojawia się pytanie, czy w takiej sytuacji w ogóle powinien finalizować transakcję. – W dłuższym terminie prawdopodobnie będzie chciał dokupić brakujące udziały, by móc z tego przejęcia czerpać pełne efekty synergii – uważa analityk DM BZ WBK.

Arctic Paper na razie nie ujawnia, jakie ma dalsze plany wobec Rottnerosa. – Pracujemy nad różnymi scenariuszami. Jest za wcześnie na ich upublicznienie. Jesteśmy w trakcie opracowywania rozwiązań, które staną się bazą do wypracowania synergii między firmą Rottneros i naszymi papierniami – mówi Wolfgang Lubbert, p.o. prezesa Arctic Paper. Czy rok 2014 będzie dla grupy lepszy niż ten rok? – Nie publikujemy prognoz, więc nie mogę odpowiedzieć precyzyjnie na to pytanie. Koncentrujemy się na utrzymaniu dobrego poziomu sprzedaży, mimo trudnego rynku oraz na poprawie efektywności – mówi szef spółki. Dodaje, że jeśli chodzi o sytuację w branży, trudno w tej chwili o miarodajne, długoterminowe prognozy.

Oferta będzie szersza

Na razie Arctic nie planuje kolejnych przejęć. – Koncentrujemy się na podstawowym biznesie i rozwoju organicznym – potwierdza Lubbert. W planach jest rozwój segmentu papierów przeznaczonych do innych celów niż graficzne, takich jak m.in. rynek opakowań.

– W październiku wprowadzimy dwa nowe produkty z tego segmentu: AP-Tec Liner i AP-Tec Pack. Będą produkowane w fabryce Grycksbo w Szwecji. Pracujemy też nad rozwojem papierów do spersonalizowanego druku cyfrowego w technologii „high speed inkjet" – mówi Lubbert. Wprowadzenie na rynek pierwszego produktu z tego segmentu jest planowane na początku 2014 r., a jego produkcja będzie się odbywała w papierni w Kostrzynie. – Dalsze produkty dostosowane do tej technologii druku poszerzą naszą ofertę w 2014 r. – mówi szef spółki.

[email protected]

Analiza techniczna | Iskra nadziei na zmianę kierunku głównego trendu

Producent papieru próbuje zmienić kierunek głównego trendu. We wrześniu kurs akcji kilka razy obronił wsparcie przy 1,97 zł, utwardzając potencjalne dno bessy. Od połowy ubiegłego miesiąca papiery zaczęły systematycznie drożeć, a wskaźnik ruchu kierunkowego zaczyna pokazywać rosnącą przewagę kupujących. Jak na razie nie udało się jednak przełamać sekwencji coraz niżej położonych szczytów, a tęcza średnich kroczących wciąż wskazuje przewagę niedźwiedzi. Jeśli kurs przebije się przez strefę 3,37–3,18 zł, a średnia z 15 sesji przebije od dołu średnią z 50 sesji i obie zwrócą się na północ, pojawi się realna szansa na zmianę głównego trendu. Warto dodać, że Arctic Paper znalazł się w technicznym portfelu „Parkietu" na październik. Postawił na niego Wojciech Woźniak z DM Millennium, prognozując zwyżkę ceny do 3,75 zł. Ekspert zaleca ustawienie stop lossa przy 2,44 zł.

Rynek się kurczy, ceny mogą spadać

Grupa Arctic Paper jest drugim co do wielkości, pod względem wolumenu, europejskim producentem papieru książkowego. Jest też jednym z wiodących producentów graficznego papieru wysokogatunkowego w Europie. W związku z zakupem Rottnerosa asortyment poszerzył się o produkcję celulozy. Na koniec I półrocza 2013 r. grupa zatrudniała ponad 1,8 tys. osób w czterech papierniach, dwóch celulozowniach, piętnastu firmach zajmujących się dystrybucją i sprzedażą papieru oraz w spółce zajmującej się zakupem drewna do produkcji celulozy. Arctic ma papiernie zlokalizowane w Polsce, Szwecji i Niemczech. Posiada trzy spółki dystrybucyjne zajmujące się sprzedażą, dystrybucją i marketingiem produktów oferowanych w Skandynawii oraz 12 biur sprzedaży zapewniających dostęp do rynków europejskich, w tym Europy Centralnej i Wschodniej. W I półroczu 2013 r. cały segment wysokogatunkowych papierów graficznych spadł o blisko 8 proc., natomiast Arctic Paper stracił 1,6 proc. – Oznacza to, że zdobywamy mocniejszą pozycję w bardzo już rozwiniętym rynku europejskim.

Myślę, że będzie to miało znaczenie w momencie odbicia rynkowego – podkreśla prezes Wolfgang Lubbert. Tymczasem eksperci spodziewają się, że nadpodaż na globalnym rynku papierów graficznych związana z postępującą cyfryzacją może doprowadzić do spadku cen papierów. Rynek europejski w najbliższych latach będzie się dalej kurczył. „W ostatnich 6 latach zredukowano na tym rynku moce produkcyjne o 9,5 mln ton (17 proc. rynku). Obecne zapowiedzi producentów wskazują na redukcję ok. 1,4 mln ton w 2013 roku wobec ok. 2,5 mln ton w 2012 – czytamy w raporcie wydanym przez DM BDM.

Analitycy przypominają, że słaby popyt i niska efektywność zmusiły także Arctic Paper do wyłączenia PM1 w Mochenwangen o wydajności 15–18 tys. ton. Jak wypada Arctic w analizie porównawczej? DM BDM oszacował wartość spółki na 603 mln zł, co odpowiada 8,7 zł na jedną akcję. W oparciu o cenę rynkową w momencie wydawania raportu (2,14 zł) w odniesieniu do wskaźnika EV/EBITDA Arctic był notowany z 20-proc. dyskontem na rok 2013. „W kolejnych latach dyskonto jest coraz wyższe, choć w naszej opinii jest ono w dużej mierze dalej uzasadnione, bowiem spółka nie jest w pełni zintegrowana, a konkurencyjne podmioty operują także w perspektywicznym segmencie papierów opakowaniowych" – czytamy w raporcie.

Analiza SWOT

Mocne strony

* Spółka jest znana w Europie, dysponuje rozpoznawalnymi markami i szeroką ofertą.

* Grupa ma rozwiniętą sieć sprzedaży i zdywersyfikowane rynki zbytu.

* Po ostatniej, mocnej przecenie, wycena akcji Arctic Paper na GPW wydaje się atrakcyjna.

Słabe strony

* Spółka ma stosunkowo wysoki poziom zadłużenia.

* Istnieje ryzyko dalszych odpisów księgowych, które mogą negatywnie wpływać na wyniki finansowe grupy.

* Analitycy mają wątpliwości, czy przejęcie Rottnerosa przyniesie zakładane wcześniej korzyści.

Szanse

* Spółka może wykorzystać siłę przetargową, by obniżać swoje koszty.

* Wynikom grupy powinna sprzyjać poprawiająca się sytuacja na rynku surowcowym.

* Mogą się pojawić efekty synergii po przejęciu Rottnerosa.

Zagrożenia

* Postępująca cyfryzacja przekłada się na spadek popytu na papier, a jednocześnie w Europie firmy z tej branży wciąż mają nadmiar mocy produkcyjnych.

* Wyniki w dużej mierze uzależnione są od sytuacji na rynku surowcowym. Spółka ma też dużą ekspozycję walutową (zmniejszyła się po przejęciu Rottnerosa).

Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?
Analizy rynkowe
Czy Święty Mikołaj zawita w tym roku na giełdę?