Główną cześć portfela funduszy inwestycyjnych na listopad powinny stanowić akcje. Inwestor o umiarkowanej skłonności do ryzyka – to dla niego tworzymy portfel – na strategie akcji szerokiego rynku powinien przeznaczyć 21 proc. swoich oszczędności (o 7 pkt proc. więcej niż we wrześniu). Na fundusze małych i średnich spółek – 13 proc. W sumie 34 proc. portfela inwestowanego za pośrednictwem funduszy powinno w tym miesiącu trafić na warszawską giełdę. Do tego dochodzi 9-proc. udział funduszy akcji zagranicznych – co w sumie 43-proc. ekspozycję na akcje. Drugą klasą funduszy pod względem udziału w portfelu – 33 proc. – są strategie absolutnej stopy zwrotu. Jednocześnie fundusze gotówkowe i pieniężne oraz dłużne zajmują zaledwie 18 proc. portfela „Parkietu". Ich łączny udział w ciągu dwóch miesięcy spadł aż o 10 pkt proc. Widać zatem, że zarządzający, którzy pomagają nam wybierać fundusze, cały czas nie są przekonani co do tego, w jakim kierunku pójdą rynki. O ile wyraźnie zastępują bezpieczne inwestycje w obligacje funduszami akcji, o tyle defensywny trzon portfela, składający się z inwestycji typu absolutnej stopy zwrotu, pozostaje praktycznie nienaruszony. Dlaczego? Strategie absolute return, które mają szanse wyjść „z twarzą" z ewentualnej korekty, mogą też zarobić więcej niż obligacje, jeżeli nic złego na rynku się nie wydarzy.
Najlepszy zarządzający zyskuje 8 proc.
Po dwóch miesiącach, a więc raczej w krótkim okresie jak na inwestycje za pośrednictwem TFI, najwięcej – niecałe 8 proc. – zarobił portfel Jarosława Niedzielewskiego z Investors TFI. Na drugim miejscu jest Paweł Homiński z Noble Funds TFI, który zyskał 6,4 proc. Na trzecim ex aequo Sebastian Buczek z Quercusa i Krzysztof Mazurek z Altusa ze stopą zwrotu rzędu odpowiednio 5,7 proc. i 5,3 proc. W tym czasie – we wrześniu i w październiku – fundusze akcji polskich zarobiły ponad 10 proc., a fundusze dłużne średnio 1,6 proc.
Portfele muszą nabrać rozpędu
Wciąż jest jeszcze za wcześnie na rzetelne wskazanie TFI, które najlepiej typuje portfel funduszy na kolejny miesiąc, a więc tej instytucji, której rekomendacje warto śledzić.
Do niektórych portfeli trafiły fundusze zamknięte – np. Acer Aggressive FIZ u Sebastiana Buczka, które wyceniają swoje aktywa rzadziej niż raz w miesiącu (w tym przypadku raz na kwartał). To sprawia, że w miesiącach upływających pomiędzy wycenami za stopę zwrotu funduszu przyjmuje się 0 proc.
Proponowane przez zarządzających inwestycje potrzebują więc czasu, żeby rozwinąć swój potencjał.